Błagam nie bijcie... nie mam zdjęć... może jutro...
Madżenko - fryzjer jednak w czwartek... ale fotek już nie zdążyłam zrobić. Powiem tylko, że na tę pustkę wiosenną ogród przyjemnie się zapełnił bukszpanami
Ewuniu... dziekuję za tak miłe słowa... staramy sie bardzo...poprawiamy... dopieszczamy... Nie boimy się wyzwań... choć dzisiaj przy sadzeniu buksików skóra mi cierpła - w niektórych miejscach straszna glina... Ale będę tam siać gorczycę - za radą Aganii, ale czy gorczyca poradzi sobie z wręcz ilastą, plastelinową glebą?
Co do różanki... stwierdziłam, że muszę zobaczyć jak krzewy będą kwitnąć... i wtedy na bieżąco zdecyduję co dosadzę.
Anabelkę staram się rozmnożyć na trzy sposoby: w wodzie, w ziemi i przez odkłady... zobaczymy co będzie skuteczne... Odkładami udaje się rozmnażąć hortki teściowej.... jest nadzieja
Agata - napisałam ci wiadomość na privka - przeczytaj.
Jagoda - nie wiem... nawet się nad tym nie zastanawiam. Buki mają duże przyrosty liczę, że szybko
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"