Aguś...

... zapraszam
Gabisiu - z tarasu jestem baaardzo zadowolona... nie muszę malować, odświeżąć, nic nie gnije. Rozpoczyna teraz czwarty sezon... a tak naprawdę był tylko raz czyszczony myjką ciśnieniową. Uwielbiam jego głęboki popielaty odcień... taka patyna - szczególnie piękna przy nisko świecącym słońcu
Olu - bardzo się cieszę, że nasionka wykiełkowały

... ja swoje dopiero będę siać w ten łikend

... i proszę cię nie gniewaj się, gdy okaże się że wszystkie pomidorki ode mnie są żółte

... wciąż się boję że coś pomieszałam

Makóweczko - o ja masz Genie!!! A gdzie zamawiałaś... może w Symonie...bo ja też tak zrobię... ale jeszcze po okolicznych szkółkach pobiegam... może ją znajdę... I tak chciałam kupić jeszcze wiśnie Pissardi Buziak
I znów ku pamięci...
Warzywnik jest w trakcie przenoszenia za szklarenkę. W ogrodzie wszystko zryte... no w granicach rozsądku

... przyszły tydzień zapowiada się bardzo pracowicie
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"