Kasiu kiedy ja to zrobię i kiedy ja się będę nudzić cosik mi się wydaje, że ten dzień nigdy nie nastąpi Jeszcze całego ogrodu nie zrobiłam a już myślę o zmianach na rabatach, które miały być skończone i nie do ruszenia.
Głowa pełna pomysłów tylko czasu i kasy na realizację brak. Może uda mi się we wrześniu jakiś urlopik wykombinować
Pewnie nie ma to jak umieć się ustawić
Wczoraj wytyczyłam chłopakom szerokość rabat wzdłuż siatki potem przyjdzie kolej na placyk nie mam jeszce pomysłu na zagospodarowanie tego łuku przy placyku w rogu działki Po wczorajszym obchodzie wychodzi na to, że nie będzie tam zbyt dużo miejsca.
Z zakupami się wstrzymałam miałam jechać po bukszpany ale póki co walczę z grzybem na tych co mam. W sobotę nic nie zrobię bo z chatki wybywam, potem M służbowo we wrześniu wyjeżdzaKurcze jak tu dobę wydłużyć, no jak?
No właśnie z tymi choróbskami na buksach to wiele osób ma problem U mnie jest ok, bo deszczu mało było, a to głównie na nadmiar wilgoci są wrażliwe...Zresztą ja mam kilka małych kuleczek- samoróbek
Danusia gdzieś napisała, aby próbować innych roślin i tak myślę o danicach zamiast buksów... Bezproblemowe są, a u Borbetki to wręcz katalogowe
Może to trzeba jednak tuje na kiju kupować wiosną?? U Ciebie są, co myślisz o nich?
Kasiu mam kulki z tuji smaragd zrobione i śmiało mogę napisać,że są bezproblemowe
Z buksami mam nadzieję,że już będzie ok dwa razy opryskane i chyba grzyb przystopował. Najgorzej wygląda obwódka na narożnej rabacie żwirowej jakieś 3 sztuki trzeba będzie wymienić. eMuś obiecał,że po drodze do Puław kupi
Czyli z buksami nie ma dramatu- to dobrze najbardziej szkoda kulek.......
Ja będę myśleć o tych szmaragdach, może to jest wyjście. Jak wykombinujesz coś innego to podrzuć pomysł Mam jeszcze czas do wiosny
Na razie ( dzisiaj ) wykarczowałam jałowce i inne badziewia będzie sadzenie na nowej rabacie, ale muszę uzupełnić braki w roślinach......Trzeba wykorzystać dobrą pogodę
Właśnie wracam od Ciebie ja ciągle szukam tych cisów jak coś innego godnego uwagi znajdę to pamiętam o Tobie.
Fajnie,że możesz ładniejszą pogodę wykorzystać u mnie w sierpniu jak chwila wolnego to pogody nie było i przez cały sierpień była moja mama a że widzimy się raz do roku to poważniejsze prace w ogrodzie odkładałam bo były inne priorytety Pgoda sie poprawiamama niestety dzisiaj pojechała a ja od września muszę ruszyć z robotą