W ogrodach japońskich tak właśnie jest, że leży jeden głaż a w koło drobny żwirek w dodatku codzienie grabiony....ale ten Twój trochę jest za płaski....możnaby go ukośnie wbić w jakąś rabatę....ale czy taki samotny nie będzie odstawał od stylu Twojego ogrodu....a może gdzieś przy zakątku z ławeczką zrobić z niego niby stolik na filiżankę kawy?
Pozdrawiam
Grembosiu wydaje mi się,że pomysł GorAny jest całkiem fajny, może faktycznie postawić ten kamlot na jakimś drewnianym korzeniu albo pieńku i zrobić stolik wyjątkowo naturalistyczny, co? gdzieś obok którejś ławeczki , lub pod pergolą jako swoistą podstawę pod oryginalne np, naczynia gliniane albo cosik takiego
Ja bym go gdzieś w rabatę wrzuciła, bo na ścieżce taki sam jeden .... chyba, że gdzieś na końcu ścieżki właśnie w ustronnym zakątku i na niego poidełko ..... albo wkopać w pionie jako tło dla jakiejś rośliny?.... gdybam.....
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
ładny ten kamień, ale myślę, że on jeszcze chwilkę tutaj poleży i nabierze tzw. mocy urzędowej i...wtedy znajdzie się dla niego miejsce idealne intuicyjnie
Serdecznie pozdrawiam i stale podziwiam