Witam serdecznie Wszystkich,
Chciałam prosić o pomoc w zdiagnozowaniu problemu z tujami. W październiku bardzo zachorowały, nie wiemy od czego, popryskane dwa razu topsinem , ale nie bardzo pomogło. Na stronie 79 tego wątku wkleiłam dużo zdjęć. Wszystkie tuje co do jednej obtrzepałam z uschniętych igieł. Podkładałam pod każdą z 120 sztuk matę, żeby wszystko zebrać i spalić. Tuje zrobiły się rzadkie i łyse od środka. W kwietniu nawiozłam je substralem długodziałającym.
Parę dni temu zauważyłam że nadal jakby usychały. Końce gałązek lub całe galązki robią się blade, matowe, jasniejsze i usychają. Nieraz usychają całe większe gałęzie.
Nie wiem co to za choroba i czym mogłabym je popryskać lub podlać.
Bardzo proszę o poradę, bo sama nie wiem co mogłabym zastosować.
Czy odcinać usychające gałązki ? Czy podlewać już tuje ?