gutoslaw
16:11, 07 maj 2018
Dołączył: 07 maj 2018
Posty: 4
Witam.
Mam problem z brabantami. Zakupiłem na allegro kilkadziesiąt sztuk z odkrytym korzeniem, wykopałem stosunkowo głębokie i szerokie otwory, wybraną ziemią rozdrobniłem i pomieszałem 1:1 z kwaśnym torfem, zasypałem do połowy, ubiłem, zasypałem do pełna, ubiłem i obsypałem korą. Rośliny przed posadzeniem moczyły się w wodzie ok 2 godzin. Posadzone ok 3 tygodnie temu, w największe upały, podlewane intensywnie codziennie wieczorem przy zachodzie słońca.
Niestety mimo czasu który im poświęciłem niektóre zdają się umierać. Fakt faktem, że te najmniejsze parę sztuk miało bardzo słabo rozbudowany korzeń, ale reszta wyglądała w miarę ok, a mimo to usychają. Jestem w stanie je uratować?
Myślałem czy by nie nabić ziemi pod nimi widłami w celu napowietrzenia, albo nie wykopać ich i wsadzić do jakiegoś ukorzeniacza na parę dni?
Mam problem z brabantami. Zakupiłem na allegro kilkadziesiąt sztuk z odkrytym korzeniem, wykopałem stosunkowo głębokie i szerokie otwory, wybraną ziemią rozdrobniłem i pomieszałem 1:1 z kwaśnym torfem, zasypałem do połowy, ubiłem, zasypałem do pełna, ubiłem i obsypałem korą. Rośliny przed posadzeniem moczyły się w wodzie ok 2 godzin. Posadzone ok 3 tygodnie temu, w największe upały, podlewane intensywnie codziennie wieczorem przy zachodzie słońca.
Niestety mimo czasu który im poświęciłem niektóre zdają się umierać. Fakt faktem, że te najmniejsze parę sztuk miało bardzo słabo rozbudowany korzeń, ale reszta wyglądała w miarę ok, a mimo to usychają. Jestem w stanie je uratować?
Myślałem czy by nie nabić ziemi pod nimi widłami w celu napowietrzenia, albo nie wykopać ich i wsadzić do jakiegoś ukorzeniacza na parę dni?




