Kacha- no razi mnie poprostu obecne ogrodnictwo. Ma byc prosto i nie wymagac pracy. U nas tez powstaja zwirowe pustynie i ani jednej kwitnacej rosliny nie uswiadczysz. Nic dla zwierzat czy owadow. Stad moja frustracja
Nie wiem jak inni, ale ja uwazam, ze taki zwir nie jest najlepszy dla roslin. Razi po oczach. Zywotniki wymagaja raczej lekko kwasnego podloza a przez zwir pewnie troche sie ph podnioslo. Zbadaj ziemie wokol tych kulek pod zwirem.
Nawozilas czyms? Dla mnie najlepszym srodkiem do wykladania ziemi jest jednak przekompostowana kora.Jezeli jest zwir, ziemia nie ma mozliwosci regeneracji (coroczne opady materii organicznej) i sie wyjalawia. Utrudnia to tez nawozenie (jedynie plynne pozostaja, ktore moga przebarwiac zwir).
Podlewalas je po posadzeniu?Wygladaja na podsuszone. Napisz cos wiecej- czy dalas nawoz, czy podlewalas, ile tej ziemi z worka dodalas?