Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Problemy z tujami

Pokaż wątki Pokaż posty

Problemy z tujami

Adela 21:53, 10 lip 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Piotraudi,
Na moje oko (choć ekspertem nie jestem) Twoje tuje wyglądają całkiem ok. Może są zmęczone tymi ciągłymi opryskami?
Skoro pryskałeś też stymulatorem wzrostu, to może daj im trochę czasu na regenerację i nie truj chemią?
____________________
Ela - Moja ostoja
Mazan 07:47, 11 lip 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Piotraudi

Foto pokazuje, że roślina ukorzenia się i zaczyna startować. Trochę za dużo miała azotu dlatego jest przestrzelona. Pozwól jej przygotować się do zimy poznając zasady cięcia, gdyż tylko w ten sposób ją zagęścisz.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
piotraudi 17:27, 11 lip 2018

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Kolego mazan to te same tuje które wcześniej były opisywane jako opanowane przez grzyby później gdy po zastosowaniu środków grzybobojczych nic się nie zmieniło zostało powiedziane że to problem z ziemią zbyt zabita i korzenie nie dostają powietrza gdy widlaki amerykańskimi robiłem otwory w okolo tuji i zasypywalem piaskiem i to nie pomogło kolejne spostrzeżenie padło na problemy fizjologiczne zastosowałem mangan i asaschi dalej to samo widać że niektóre końcówki są takie grobsze zakończone taka twarda korona a inne znowu z jednego pędu odbija ich kilka ostatni nawóz npk i mocznik stosowany w połowie maja
piotraudi 17:29, 11 lip 2018

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Co do podcinania tuji bym nie chciał tego robić ponieważ bardzo długo walczyłem z chorobami grzybowymi tuji i przez przycinanie i świeże rany grzyby by mogły zaatakować ponownie
Toszka 14:12, 12 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
piotraudi napisał(a)
Nie mam pojęcia jaka jest przyczyna tak wyglądających tuji były stosowane środki grzyb bojcze topsin mondatak rovral aqua flo i nic były stosowane środki wzmacniające korzenie previcur mangam stymulator wzrostu asaschi i dalej to samo nawet kilkukrotnie widlaki amerykańskimi robiłem dziury przy tujach aby napowietrzyc korzenie i dalej to samo już nie wiem co jest grane cechą charakterystyczną to to ze tuja na końcach posiada dużo odnug nowych pędów


Kolego Piotrze...my tu staramy się pomóc opierając się wyłącznie na zdjęciach i informacjach podanych od osób potrzebujących...Mazan dwoi się i troi by pomóc. Etat ma inny, z którego żyje...na forum pomaga bo chyba to lubi
Mam wrażenie, że jesteś zły na wszelkie próby pomocy, które są skuteczne tylko pod warunkiem, że osoba potrzebująca poda wszystkie dane jakie są potrzebne do diagnostyki.
Ja osobiście postawię ci diagnozę dlaczego masz problemy z tujami. Twoje zdjęcia to obrazują aż nadto
Po prostu, brutalnie zaniedbałeś etap przygotowania gleby dla roślin iglastych o specyficznych wymaganiach i specyficznym systemie korzeniowym.
Oceniając po zdjęciach masz działkę po uprawach polowych. Gleba jest mocno zasolona po intensywnym sztucznym nawożeniu. Przy zasoleniu przyswajanie składników przez system korzeniowy jest zablokowane, co potęguje nieprawidłowe (dla rośliny) ph.
Glebę na zdjęciu masz zbitą, niewzbogaconą w próchnicę. Dodatkowo brakuje mulczu, czyli wyściółkowania, co powoduje zwiększone nagrzewanie i parowanie...
Powiedz mi, jak w tak zbitej glebie o zaburzonych stosunkach powietrzno-wodnych płytki system korzeniowy tui ma się rozbudować i pobierać potrzebne składniki do prawidłowego wzrostu rośliny? I z czego ma pobierać jeśli w glebie nie ma próchnicy, a tym samym pozytywnej flory i fauny eliminującej patogeny odglebowe? Jak i na czym ma wytworzyć się mikoryza karmiąca i chroniąca system korzeniowy?
Dobra gleba charakteryzuje się odpowiednimi proporcjami
-45% substancja mineralna
-5% substancja organiczna
-25% powietrze
-25% woda.
Przy czym porowatość dobrze przygotowanej gleby powinna wynosić 50, a nawet 60%. A to oznacza, że przynajmniej połowę objętości gleby zajmuje woda i powietrze, a pozostałą część cząstki stałe.
Reasumując - póki nie zajmiesz się poprawą jakości gleby (a tym nie jest nakłuwanie i piaskowanie), póty twoje rośliny będą osłabione...
Potrzebne ci będą:
- pehametr
- przekompostowany obornik,
- kompost,
- przekompostowana kora frakcji 20-60mm do przekopania i kora do mulczowania frakcji 0-20mm oraz
- mączka bazaltowa
- fosfor do podsypania w korzenie
Widły i praca
Do dzieła kolego Piotrze

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Trudnepoczatki 10:08, 13 lip 2018

Dołączył: 22 lut 2017
Posty: 57
Toszko brawo !!!!!! Super wykład. Kolega Piotr powinien być ci wdzięczny za niego. Twoje rady są bezcenne sama z nich korzystam i cieszę się, że zawsze można liczyć na twoją pomoc. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
piotraudi 17:34, 14 lip 2018

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Nie do końca się z tym zgodzę ponieważ koleżanka Toszka i nie wiedząc nic o temacie koleżanka Trudnepoczątki stawiają kolejna błędna tezę proszę przeczytać wszystko od początku! Działka była kiedyś polem uprawnym jak większość działek to że z wierzchu widać zabita zimie nie znaczy że taka jest nie wkopalem tui wprost do takiej ziemi najpierw ja rozluznilem agregatem itp następnie kopnął dołki dość duże do których nalewalem wody i wsypywalem dużo ziemi do iglaków dopiero była sadzonana tuja! Na to przy chakaniu chwastów wokoło tuji i grabieniu zagrabialem nie duża ilość ziemi. Co do kory w okolo tuji zamierzam to zrobić w przyszłym roku nie odrazu Rzym zbudowano pH ziemi było badane analiza ziemi także była przeprowadzana co do związków mineralnych które proponujesz abym podał tuja proszę cię przeczytaj to co pisałem jeszcze raz! Bo tych związków w tym czasie tuje maja az za dużo
piotraudi 17:38, 14 lip 2018

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Ponadto W ciągu jednego roku od p osadzenia wiele tuj urósło ponad 30cm czy taki przyrost by był możliwy przy zasolonej głębię i niekorzystnych warunkach glebowo powietrznych
Toszka 22:00, 14 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kolego Piotrze, widzę, żes typ jak mój eM - lubisz zaklinać rzeczywistość
Zastanawiam się, po co ja się z toba w dyskusję wdaję, jesli ty wszystko robisz dobrze, a tylko tuje nie chcą z tego korzystać i ciągle cos im dolega...ech, głupie tuje nie chcą z tobą współpracować...takie one niedobre

Tzw. ziemia z worków to zazwyczaj torf, który jest sztucznym podłożem w naszych ogrodach. Nie ma on żadnych wartości odżywczych dla roślin, a ma za to paskudną wadę z racji ogromnej zdolności do bardzo mocnego wiązania wody dodatkowo ”wyssie” z ziemi każdą jej kropelkę. Woda związana w torfie jest dla roślin niedostępna. Torf pogłębia zatem skutki suszy. I powiem więcej - na torfowiskach, w naturze roslinność jest skapa gatunkowo. poczytaj jakie cechy ma torfowisko
Po co w takim razie sprzedaja torf? Bo jest rabunkowo dla przyrody wydobywany za bezcen...a kompost i wszelkie mieszanki obornikowo-korowo-z dodatkiem ziemi lisciowej lub kompostu wymagają długiego procesu kompostowania i szykowania. A głupi ludzie i tak torf kupują bo tani i daje ułudę dania dobrej "ziemi". A torf w ogrodzie to dla roslin - jak to ładnie Mazan ujął - pusty talerz. I dla przykładu - 50litrów wermikompostu to koszt ok. 120zł. Mozna kupić z odrobiną wysiłku znalezienia producenta.

Nie rekordowe przyrosty świadczą o kondycji rosliny. To tylko kwestia azotu. Polska nazwa tui to "żywotnik", czyli jak nazwa sama wskazuje żywotna roslina. Tuja w dobrej kondycji jest zwarta, krępa, gęsta...i zdrowa

Oczywiście rób co chcesz. To, że ja ci tu piszę o potrzebie poprawy struktury gleby wynika tylko z chęci pomocy, a nie udawadniania ci kto jest lepszym ogrodnikiem.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
piotraudi 14:07, 15 lip 2018

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Ja w cale nie sądzę że jestem lepszym ogrodnikiem itp chodzi o to że aby poznać o co naprawdę chodzi trzeba poczytać moje posty od początku zauważysz koleżanko wówczas że już moje tuje miały już wrozone najróżniejsze choroby chyba wszystkie jKie tylko mogą mieć tuje nawet gdy choroba o której mi mówiono objawia się w czerwcu a ja pisałem o problemie w październiku Także gdybym wszystkim tak wierzył i nie sprawdzał danej choroby na innych forach tylko ślepo pryskal najróżniejszymi środkami ja pewnie b wydawał grube pieniądze na opryski a tuje i tak by nie wytrzymały nie z winy choroby a opryskow stosowanych jeden za drugim które zamiast pomagać osłabiły by tuje i uodpornily na srodki Także poraz kolejny nie dziw się koleżanko że tak na to reaguje zapewnie po takiej historii byś reagowała podobnie. Uważam że stosunki glebowe są ok tuje nie mają za sucho ani za mokro z wierzchu nieraz robiła się sucha ziemia ale przy pogrzebany chaczka wychodziła wilgoć do tego stosowane były nawoz zakwaszajacy siarczan amonu siarczan magnezu na piękny zielony kolor do tego MPK z innymi związkami i na koniec mangam i asaschi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies