Udało mi się dzisiaj zamówić po okazyjnej cenie kolejną porcję eko-bordów. Zbankrutuję jak tak dalej pójdzie

.
Będę miała obrzeża na dwie duże rabaty. Jedna niemal gotowa, ale na drugiej męzczyxni się zatrzymali, zbuntowali. Powiedzieli, że nie będa darni wycinać, za dużo czasu im to zajmuje i za cięzko idzie.... potrzeba matką wynalazku jak to powiadają i... okazało się, że pan który mi przyjdzie zrobić "profesjonalną" aerację trawnika ma wycinarke do darni. Coprawda na razie niesprawna, ale zamówił dwie nowe maszyny więc.... nie na ten moment, ale w tym roku mi ściągnie tą darń. Tym razem już pod wszystkie rabaty.
Wysadziłam lawendę szerokolistna na ogród, wymieniłam kilka krzaczków buku (teraz dopiero mogę okreslić straty: myslę, że około 10-20 % szlag trafił. Wg mnie to wina jednak nornic. Pozostaje mi wymienić sadzonki na nowe).
Pięknie kwitły drzewka owocowe

. Widze minimalne gruszeczki, agreściki i porzeczki. Kwitną poziomki i truskawki

. Ech... musze foto wrzucic jakieś....