Też mam w planach zrobić ścieżkę z kamieni, mój mąż chce robić podsypkę, ja wolałabym bez niej, żeby coś mogło sobie rosnąć pomiędzy kamieniami, jakiś mech, będzie to cienista ścieżka

Basiu -ja tych ścieżek "samowolek" kamiennych trochę mam w starym (że tak górnolotnie nazwę)ogrodzie-dzisiaj trochę przyprószyło śniegiem--pokażę innym razem

Dziękuję z chęcią pooglądam sobie u nas raczej będzie po mojemu, nie chcę
podsypki z cementu na ogrodzie.

Lubię takie kobiety co potrafia postawić na swoim....i słusznie że nie chcesz betonu--jak Ci się znudzi albo zrodzi się inny pomysł zawsze można przełożyć albo łatwo zlikwidować(kobieta zmienną jest}

No właśnie, bo ja często coś przesadzam, przestawiam, a teraz się tylko upewniłam jak śnieg stopnieje, muszę dozbierać kamieni, bo trochę mi brakuje i na wiosnę działam

Też bardzo lubię kamienie w ogrodzie, ścieżki, placyki. No i zmiany.

Małgosiu, poczęstowałam się ciastem. Pysznie wygląda i na pewno tak smakuje.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

No właśnie, wszelkie betony znacznie utrudniają ewentualne zmiany w przyszłości. Ja z tego powodu też nie chciałam zaprawy na mini murkach kamiennych u siebie. I już raz cieszyłam się z tego powodu. Poszerzenie rabaty nie było problemem.
Kamienie bardzo ładnie ułożyłaś.

Tak to się w życiu układa, pewnie nie będziesz żałować że nabyłaś sąsiedni kawałek ziemi.
W miejsce sosny posadziłam świdośliwę. Na razie mała jest, ale powinna się rozrosnąć.

To dla Basi od Romka--moje kamienne ścieżki-samoróby






tutaj trochę widać jak porastają mchem ,ale ja w tym roku poczyszczę czego próbkę zrobiłam dzisiaj -po lewej stronie zdjęcia powinnaś trochę dostrzec.

Jak dla mnie super widać ten kawałek oczyszczony, ale mi bardzo się podobają te z mchem, właśnie o coś takiego mi chodzi, bo u mnie będzie to w cienistym zakątku fajnie, że o mnie pomyślałaś, będę miała o czym sobie myśleć i planować