Mi też się podoba to połaczenie Napisałam wczoraj posta i pewnie nie kliknęłam wyślij, hihi.
U mnie W. Szekspir ma wiotkie pędy, ale nie wszystkie, liczę na to, że z roku na rok będą stabilniejsze. Po wczorajszym deszczu te wiotkie leżały na ziemi.
świetne to zestawienie z szałwią bardzo ją lubię, bo jest bezproblemowa altana bardzo fajna
nie wiedziałam, że ten podjazd masz taki dłuuuugi no to nic dziwnego, że tam tyle wisienek upchnęłaś
Pozdrawiam
Witaj Agato. Bardzo zainteresowała mnie Twoja altana. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zadaszeniem tarasu i nie mogę się zdecydować na żadne rozwiązanie. Boję się, że pokryte dachówkami zbyt mocno zacieni mi salon, poliwęglan podobno się brudzi oraz się nagrzewa. Tak sobie pomyślałam, że twoje rozwiązanie może by spełniło moje oczekiwania, w związku z tym mam kilka pytań do Ciebie. Czy tak ustawione poprzecznie deski na "dachu" dają jakąś osłonę przed słońcem i w jakich odległościach od siebie są zamontowane. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Niestety deseczki nie dają cienia , mam posadzoną pod altaną winorośl wonną i liczę, że zarośnie i da mi kiedyś cień. W tej chwili mam żagiel na kawałku dachu, bo nie dało się siedzieć w dzień.
Hogata , zawsze jak mam do Ciebie wejść to coś stanie mi przeszkodzie...
Jestem w końcu
Widać jak ładnie ogród się zageszcza i dojrzewa.
Podjazd z wiśniami mega,robi wrażenie
Taras tez super klimatyczny. Z czego masz firaneczki?szylas czy gotowe kupowalas?