Bogdzia.............martwiłam się bardzo, tak długo wyczekiwana operacja,juz po, na razie wszystko dobrze, mam nadzieję, ze już z chodzeniem nie będzie problemu, teraz rekonwalescencja i powoli wrócimy w stare tryby
Kondziu.....dzięki

u nas tak i ciut chorowania i goście, bo oboje mamy imieniny, zamieszanie jak zwykle
Małgosiu....liczę, ze jak niż jest, to kaoś nam się uda z tym przymrozkiem; dzis u nas zimno, tylko 5-7 stopni, odwiozłam część gości, rodzina ogarnięta, chwilka tu i dalej bieg
iwonaal.....ja też serdecznie pozdrawiam
Tusiala/ Marta.......zajęci byliśmy córcią i maluchami i wszystkim po trochu, goście do niedzieli, więc na ogrodzie nic, chodzimy i podziwiamy i odpoczywamy, no i zimno bardzo..
ewa004......Ewcia, po części tak, ogród ode mnie odpoczywa

z ludźmi biesiaduję

pozdrawiam
Pola.........wczoraj u nas tak było i byliśmy na ogrodzie, a potem deszcz i już cały czas zimno, w styczniu było cieplej
Rench/ Reniu.........zakochałam się w nich, bo zimozielone są; mam jeden taki wyjątkowy, bez nazwy, ma zupełnie inne liście, w tym roku zakwitnie, bo w ubiegłym poszedł we wzrost