Madziu, ja myślę tak samo, chociaż na chwilke możemy się zobaczyć i fajny dzionek miałyśmy

i chyba potwora przechowamy i zdzwonimy się na inne do przechowania
Marzenko, dziękujemy, było bardzo fajnie

chyba tylko żal, że nie ma ujęcia, jak siekierą M. rąbał tego potwora, bo to potwór!! i jesteśmy farciary, miałyśmy cudną pogodę

a ja się=edzę dalej w gościach, u kogo innego tak sie rozkręciłąm i skorzystałam z użyczonego sprzetu, żeby słówko skrobnąć
