Poczytałam zaległości

Ja też z tych rannych ptaszków jestem i mimo że teraz po nocy siedzę ( to wyjaśnię, że o 20 spałam z kurami, tzn. dziećmi)i tak o 5 rano się obudzę. trasznie lubię ten zimowy czas wiosną dopóki nie przestawimy zegarów. Potem mi ten letni czas jakoś nie leży.
A propos jedzonka. Ja na 2 dni łazanki zrobiłam, bo S. prosił
A w sprawie wysypywania, Irenko w tak dużym ogrodzie trzeba, bo od plewienia nie zdąysz nacieszyć się życiem....a przecież innej pracy w ogrodzie dużo

Najładniej kora wygląda- tylko na areałach to drogo wychodzi. Zrębki taniej ale efekt gorszy. Można kombinować, że te bardziej reprezentacyjne miejsca wysypać korą, a mnie widoczne zrębkami.