A już myślałam, że tylko różową odętkę masz

Białą tyżżż... !!!

Moja posadzona, maleńka, czekam z niecierpliwością na ten busz
Woda schodzi, już nie stoi...ale chmurzy się znowu, martwię się...a wystarczyło by ze 3 dni słoneczka...To chyba za karę dla mnie, bo wczoraj mówiłam, że jeżeli w niedzielę też ładnie będzie, to po południu posadzę te różowe jeżówki, już by można było...Wieś by mnie nie wyklęła przecież...za ten jeden jedyny raz...