Sorki, ale czasu nie mam wiec tylko odpowiem Ewelince.. bo mi sie przypomniało cóś......
Karmimy ptaszki, a w karmie są nasiona konopii, 3 dni temu patrzymy a tu takie wysokie rośnie i przypomina Marychę M się śmieje, a ja mówię, że co za idiotyzm na rabacie przy wejściu do domu hodować Maryśkę... Patrzymy na googla... z obrazka pasuje.. czekamy wiec na synusia, on młody wiec bardziej oblatany....
M leci mu pokazać z duma jaka jestem nowoczesna i nawet zioło w ogrodzie mam...... ale Synuś obejrzał, powąchał.. i stwierdził, że to nie to
Ale Hay prawie też by był.....
A teraz śpiewamy "Lato, lato prawie wszędzie zwariowało, oszalało ..... tra la la...... "
Życzymy Ci Aniu
radości z każdego dnia, satysfakcji z tego, co tworzysz,
spokoju i wytchnienia - abyś czasami mogła sobie pozwolić na to,
czego od dawna pragnęłaś
Krysia i Zbyszek