Nie mogły, bo u mnie nie ma takich okien
Padły bo wymagają częstszego podlewania.. a ja równo wszystkie traktuję.... ..oj.... uciekam do mopa.. bo nie odkleję się od monitora...
O storczykach poczytałam, wykład przydatny "zakonotuję"...co do wody...moje piją zlewki z butelek po mineralnej, takie już odgazowane i całkiem im to służy
O storczykach poczytałam, wykład przydatny "zakonotuję"...co do wody...moje piją zlewki z butelek po mineralnej, takie już odgazowane i całkiem im to służy
Ale tu storczykowo . Już zawiadomiłam moją bratową że może sie podszkolic u Ciebie. Mms-a dostałam- nic nie powiem bo u mnie tak samo tylko z innych powodów.
Ale tu storczykowo . Już zawiadomiłam moją bratową że może sie podszkolic u Ciebie. Mms-a dostałam- nic nie powiem bo u mnie tak samo tylko z innych powodów.
Aniu nie wiem czy to dobrze rozumiem, to moczenie to jest ich podlewanie, tak? i potem po moczeniu już jakiś czas ich nie podlewasz?
a czemu stawiasz je w wodzie? to jest lepsze niż zwykłe podlewanie?
Zlewki odgazowanej mineralnej.. mogą być...
Storczyki to tropikalne rośliny ..... najpierw dłuuugo leje deszcz, a potem sucho... wiec moczymy w wodzie, aby dobrze sie napiły... a potem robimy im pogodę do przesuszenia.. aż korzonki zrobią sie szare. U mnie przetestowałam i co 2 tygodnie wystarcza... One muszą przeschnąć..... trudno je zasuszyć... przynajmniej te o grubych korzeniach. Wandzie wiszą mi w powietrzu.. moczę je raz na 4-6 dni..... a korzonki wiszą luzem..
To są moje Wandzie.... kwitnienia nie powtórzyły, ale sukces jest... jeszcze żyją i poszczają nowe liście
Jak zakwitną to sobie z takich zrobię firankę w oknie