I to do Eli... z powodu szklarni w proponowanym miejscu musiałabym wyrzucić to... a nie kcem.. i mam tu super widok na przestrzał z ogrodem sąsiadów..... choinkę będę z czasem rezać by mi tej perspektywy nie zabrała... a tak na prawo z mojej ulubionej ławeczki... wyglądał by mi szklarnia... I mój chyba uratowany rh ..też do eksmisji.... no nie....
A na tej rabatce postawić szklarnie i wykopać warzywniak.... ..... no nie...
Ale budę muszę stąd wyrzucić... zaburza mi perspektywę, dzieli ogród na pół.... widać tylko czubki moich jodełek przy alejce klonowej...
Wiec jedno jest pewne.. szklarnię przenosimy....

I warzywnik też.......
Czyli to będzie zdjęcie archiwalne.... ale przeniesiemy wiosną.. teraz brak czasu
Jakie mam dorodne pory w ogrodzie.. jeszcze rosną.. i kwitnąca sałata.. też dorodna
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.