Kondzio napisał(a)

Aniu może wpadniecie we wtorek hi hi hi czy jedziesz w poniedziałek bo ja nie dam rady bo jestem w pracy w poniedziałki a we wtorek mam wolne

Aszzzz Kondzio ... Weż się i zamień

Zimno.... W domu .... Palimy w kominku

Aniu pozdrawiam cieplutko ,słoneczka Ci troszkę wesłałam

Wpadłam zobaczyć czy wsadziłaś już te żurawki i hosty, które ostatnio przyszły?
Moje wszystkie ostatnie prace w ogrodzie wykonuję w deszczu, niezbyt przyjemne, ale sama wiesz jak jest z czasem, jakoś tak go brakuje
Pozdrawiam

Toż ona cały dzień sprawdzała czy grzeje

a później wróble goniła to jak ona u Ciebie mogła na oknie toaletę brać ??

eliza3 napisał(a)

Aniu, jak patrzę na Twoje przesadzanie host, to już wiem, ze tę sprawę odkładam do wiosny, przynajmniej te ogromne liście nie będą się łamały.
Też mam wielkoluda do przesadzenia, a do wykopania będę potrzebowała męskiej ręki, sama nie dam rady.

Ela teraz kiepska pora na przesadzanie host.. zostaw to do wiosny. Chyba że musisz.... ale są za duże straty

Ela, Kondzio - pojedziemy jak sie najlepiej mi dopasuje służbowo ... nie wszytko ode mnie zależy.. najpierw praca, potem przyjemnosci.... bo na te ogrodowe przyjemnosci trzeba zarobić

Gierczuś - teraz nie przesadzamy host!!

Marzena - my też już grzejemy, bo zimno niemiłosiernie... organizm jeszcze pamięta lato

Ewa - dawaj to słońce... bo bez niego nic w ogrodzie nie zrobię, ja mam glinę i jak mokro to klei sie do wszystkiego jak guma do ducia.. chciałam dziś chociaż przez godzinkę zrobić cokolwiek... poddałam się.. a to nie w moim zwyczaju

Ewelina - hosty posadzone .. pod wierzbą.. takie malotki, że przy moich gigantach ich nie widać, ale za 3 lata będzie hostowisko jak złoto Byle wierzba ich nie stłamsiła.... 8 metrów kwadratowych hostowiska..

Makkasia - to ja już nie wiem czyja kocica u mnie przesiaduje.... ale widzę ją codziennie Umaszczenie ma cudne .. jak to mówi Bogdzia.. malarskie

Aniu przecież wiem nie musisz mi mówić hi hi hi jak nie to zobaczymy sie kiedy indziej wiesz ze jestem wyrozumiały nic na siłę hi hi hi

asc napisał(a)

Ela teraz kiepska pora na przesadzanie host.. zostaw to do wiosny. Chyba że musisz.... ale są za duże straty

Masz rację, zrobię to wiosną jak hosta będzie się wykluwać, bez liści będzie łatwiej, muszę jej znaleźć dobre miejsce, żeby już nie przesadzać, bo to już wyzwanie...

Kondzio buziam .. może nawet tę flaszkę Ci daruję....

Ela - hosty zostaw do wiosny Połowa liści sie połamie, a cześć padnie.. a tak zdobią nawet po przymrozkach... cieszmy sie zkoloró jesieni, bo potem znów ta cholernie dluga zima... żeby chociaż śnieg był to przeżyję, ale jak ciapa i chlapa to mnie szlag trafia

Chyba muszę zorganizować zjazd na nartach ogrodowiska, będziemy żyć czekając na spotkanie.. a potem czekając na cebulowe