Trudno robić fotki... jak się gada bez umiaru i opamiętania
Jak to jest, że czasami spotykamy znajomych, rodzinę.. i rozmowa ledwo sie klei.... a tu spotykają się ludzie którzy znają sie tylko z forum.... i nagadać się nie mogą.... i to jest taka faktyczna radość ze spotkania, i bardzo wielki żal z rozstania...
Faktem jest, że na Forum dobieramy się już na wyczucie z charakterami właścicieli wątków.....
Jadąc potem już bez Alinki ...... nudząc sie za kierownicą, doszłam do jeszcze jednego wniosku.. że spotkania nie rozczarowują, bo osoby które poznajemy są dokładnie takie jak je sobie wyobrażaliśmy , czasami okazują się młodsze, starsze... Ale są takie jak na swoich wątkach.. tu się nikt nie podszywa pod kogoś innego niż jest....
Wypunktuję co mi się najbardziej podobało u Gierczusi (kolejność przypadkowa):
- przedogródek (bardzo, bardzo fajny, estetyczny i nie nudny)
- hortensja która już jest figą
- lustro do krainy czarów
- hortensja gigant na pniu.... no takiego okazu to bym w żadnym sklepie nie przepuściła. .. Ela jak ci sie znudzi, ale nie zmieści sie w mikrokosmosie.. to pamiętaj.. ja ja odkupię
To z Eli ogrodu
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.