Witaj Aniu.
Jestem tu "nowa" i chciałabym się serdecznie przywitać.
Nie będę oryginalna, jak napiszę, że masz przepiękny ogród i świetną "kałużę"

pozdrawiam serdecznie,
k

Niewesoło z tym mrozem, a tej nocy może być jeszcze większy, bo greckie niebo i powietrze czyste ze wschodu.

Witaj Aniu, wpadłam na moment - bo jeszcze siedze w pracy... Ale czytac twój watek to radocha wielka ... a na moment relaksu w prcy zasłuzyłam
Zaległosci sie nie udało nadrobic chociaz głównie obrazkowym pismem lecę, doszłam do zdjęc z fontan i... dalej nie dam rady, może wieczorem nadrobie.
Fotki z fontan świetne, twoje zmiany w ogrodzie też... oprócz jednej...jak mogłas zabrać te liliowce spod brzozy przy ścieżce i skalniaku, tak sie nimi zachwycałam jak zwieszały sie nad trawnikiem a nad nimi brzoza... lubiłam u ciebie to miejsce.... to własnie one - te twoje liliowce mnie natchneły żebym zrobiła swoją rabatę z liliowcami - taki "mini " szpaler i zrobiłam, co prawda teraz wygladaja u mnie kiepsko bo one sa małe z podzielonych sadzonek od Bogdzi o Popcarol + kilku dokupionych ale mam nadzieje latem na busz !!!
Twój szpaler - ten nowy jest imponujacy, gesto nasadzony... swietnie to bedzie wygladać a ja bede musiała poczekać kilka sezonów ale i tak sie ciesze,ze je mam . U siebie tez dosadze cebulowe obok, bedzie radocha i wiosna i latem .
Buziaki !

Grrr zimno przygotowuję na zimę zapasy tzn tłuszczyk gromadzę zapijając herabtę pomarańczową czekoladą Trzeba znaleźć dobre strony zimna A w styczniu narty? Kiedy robimy zjazd?

Katarzynka - witaj nowa.. każdy był tu nowy

Agnieszka - co miało zmrozić zmroziło Jutro ciąg dalszy wywalania przemarzniętych ślicznych kfiotków Dziś nie zdążyłam.... trochę pracy było innej... ale 3 hortensje ogrodowe znalazły nowy domek i je odwiozłam..... pomogłam upchać do ziemi... jak rosły to wydawały sie małe, a jak wykopałam to już były duże .. tak sie zmienia perspektywa

Małgosiu - liliowce szybko rosną.. zawsze mogę ci pomóc robić busz z moich Też mi szkoda tych liliowców ..ale to była konieczność.. ścieżka za wąska na liliowce i przejścia nie było, pomijam fakt, że kosić sie też nie dało.. A poszerzyć ścieżki tym bardziej.. liliowce ładne tylko przez część sezonu, a potem było brzydko i trawa (a raczej jej brak) szpeciła cały czas.... W nowym miejscu też będzie łądnie.. i będzie ich w kupie więcej Pod brzózkę może dam rozplenicę?? Myślę co tam dać.... a może rozchodniki na brzegu??
Rabatę robiłam w 2011 roku A 2 lata później już przesadzam bo za gęsto.. połowę już wyeksmitowałam..

Marzena2007 napisał(a)

Grrr zimno przygotowuję na zimę zapasy tzn tłuszczyk gromadzę zapijając herabtę pomarańczową czekoladą Trzeba znaleźć dobre strony zimna A w styczniu narty? Kiedy robimy zjazd?

Robimy.. pomyślimy jak nie będzie co robić w ogrodzie...
No i mus wypad na Chopok. taki dla nas

asc napisał(a)

.. Też mi szkoda tych liliowców ..ale to była konieczność.. liliowce ładne tylko przez część sezonu, a potem było brzydko i trawa (a raczej jej brak) szpeciła cały czas.... W nowym miejscu też będzie łądnie.

Ania z częścią już zrobiłem to samo, jutro kolej na te ładniejsze, jest ich mało i młode więc nie będzie mordęgi -właściwie taki był plan że to do chwili podrośnięcia iglaków

Oj widze że wszystkich ogrodowa pożoga po nocnych przymrozkach... ech a tak chwaliłam październik...
A u Ciebie zmiany na całego - masz tak co roku czy w tym tak Cie wzięło?

Aniu mój miłorząb, katalpa i dwa orzechy bez liści ....
ograbałam się jak durna ....
mam dość !!!

słoneczko było, ale bez upału......
posadziłam wreszcie cebulowe

U nas też przymroziło ,kffiotki już poszły aut