Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

Kondzio 19:21, 26 lis 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
rozajerycha napisał(a)


Przyniesie nawet nie przywiezie ))))))))))))))))))))))))
Pozdrawiam Konradzie
od pozdrawiam hi hi hi
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Mala_Mi 19:44, 26 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Tamaryszku.. po to jest forum, aby wymieniać sie opiniami, spostrzeżeniami, dyskutować.. nawet jak sie nie zgadzamy z opinią drugiej strony, bo zawsze jest w tej opinii jakieś ziarnko prawdy, kwestia tylko czy potrafimy to ziarnko zauważyć Nie widzę powodu dla którego mielibyśmy usuwać posty czy wypowiedzi, jeżeli one nikogo nie obrażają... nie są agresywne i nie czynią nikomu krzywdy.. Jestem może gospodarzem swojego wątku, ale to forum ogrodnicze.. i to powinno być priorytetem
Też jestem młodym ogrodnikiem (chodzi o doświadczenie) i popełniłam/popełniam wiele błędów.. i na nich się też uczę. Nie przypisuje sobie nieomylności.. ja tylko przedstawiam tu swoje doświadczenia.. i jak to z moim ogrodem było. To co piszę to są moje obserwacje i odczucia, nie narzucam nikomu niczego.. tak jak i nie bronie pisania i nie nakazuje czytania.

Już pisałam, że chciałam ogród bezproblemowy, ekologiczny.. ale chcieć a mieć... nie zawsze idzie w parze.

Po tych kilku latach ja też doszłam do podobnych wniosków czyli:
- sadzić tylko rośliny silne i sprawdzone ( dopuszczam eksperymenty z nowościami, ale jak nie wychodzi, to bez żalu.. miejsce na nowe )
- przystosowane do naszego klimatu (bez konieczności okrywania na zimę, i tu bezwarunkowo tylko odporne )

Piszesz, że

Ogród to organizm. Wszystko jest ze sobą powiązane i od siebie zależne.


Twój organizm jest olbrzymi, bo stanowi fragment ekosystemu który składa się z puszczy Kampinoskiej czy jej otulin z lasem... Mój organizm jest mikro systemem.... to działka w mieście (kiedyś gęsto zabudowana wieś z domkiem przy domu i zabudowaniami gospodarczymi, gdzie każdy fragment ziemi był uprawiany, to tereny biednej Galicji) i myślę, że tu trudniej wypracować (a raczej odtworzyć od nowa) organizm co sie rządzi swoim ekosystemem. Ale i tak mam dobrze, bo kilka kilometrów od siebie mam las.. U mnie powoli też powstaje taki ekosystem. Mam dużo ptaków (jak sie wybudowaliśmy to w poustawianych karmnikach, czy wiszących słonikach przez 2 lata nie widziałam ani jednej sikorki), mam jaszczurki, żaby, ropuchy, jeża, zaskrońca nawet w pobliżu widzieliśmy. Ogród już tętni życiem.

Na rośliny i ich równowagę myślę też przyjdzie czas... Pierwsze 2 lata były bez żadnych oprysków (chciałam ekologicznie), potem przyszły plagi i chemia , ale w tym roku walczyliśmy tylko z przędziorkami..

Ważne aby wiedzieć do czego dążyć...
Ważne by nie popaść w skrajny szowinizm... znaleźć złoty środek.. ze swoim sumieniem.

Na pewno nie pozwolę by moja praca z powodu jakiś chorób czy szkodników poszła na marne. I będę walczyć o rośliny które coś dopadło..

Nawet w rezerwatach czasami sie ratuje to i owo..

Ogólnie dobrze rosną mi byliny Wszytko wyższe niż u innych... tzn u innych na forum czy z opisu rośliny. Ale jest masakra z przędziorkiem... więc są zniszczenia na masowa skalę.. Część bylin też pada, ale nie wszystkie lubią moje warunki... więc ja ich też nie lubię

Z drzew to klony, mają sie dobrze i to chyba jedyne drzewa które u mnie nie chorowały

Każdy ogród jest inny.... i nawet na potencjalnie takich samych warunkach u jednych rośnie a u innych nie... to żywy organizm...

Ja nie mam czasu na zabiegi pielęgnacyjne, bieganie z opryskami czy nawożeniem.. to duży ogród.. 28 000metrów.. jak na jedne łapki pani w średnim wieku, która pracuje zawodowo.. musi być małoobsługowy. Mąż kosi trawnik... karmi ptaszki i rybki.. ale resztę robię ja..

Za dużo pracy i kasy mnie kosztowało zrobienie ogrodu i z powodów że tylko eko... jak znów coś dopadnie ..to będę ratować. Ale walczę by nic nie dopadało I to teraz priorytet numer jeden

Ale to może wynikać z charakteru, bo jestem raczej wyrozumiałą do wszystkiego.. i u każdego znajdę coś co ma uzasadnienie... wyjątkiem jest kłamstwo i chamstwo.

A to 2007 rok....


A to 2013 rok (malutki fragment)






____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 20:26, 26 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
rozajerycha napisał(a)
Aniu kochanie ty masz power ,lubliu ja tiebia za to .
Pozdrawiam .

Czy Bociek to zagląda na forum czasami czy też odleciała ... w ciepłe kraje ???



Bociek chyba odleciał.. ja też bym odleciała, ale nie mam gdzie

Martek... Takie wyznanie miłosne Ale też cię kofam

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 20:27, 26 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bogdzia napisał(a)
Cudnie wyglądasz wśród tych kamieni i one cudne sa. Szkoda ze to takie cieżary bo moze bys mi prezent z jednego zrobiła?Buziaki.


Śmieją się .. a ja bym Ci chętnie oddała ... bo ja nie wiem co z nimi zrobić.. mam ich i tak za dużo
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
rozajerycha 20:28, 26 lis 2013

Dołączył: 01 cze 2013
Posty: 1489
asc napisał(a)



Bociek chyba odleciał.. ja też bym odleciała, ale nie mam gdzie

Martek... Takie wyznanie miłosne Ale też cię kofam



Coraz dalej,rzadziej ,ale może lublenie przetrwa jakoś )))))))))))
____________________
Kolorowe Rabaty Martek
Mala_Mi 20:28, 26 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
agniecha973 napisał(a)




Ania, tylko się w sobie nie zamknij


Już moje chłopaki dawno stwierdziły, że dla mnie najgorsza śmieć, to przez zakneblowanie...
Nie ma takiej opcji...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 20:29, 26 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
rozajerycha napisał(a)


Coraz dalej,rzadziej ,ale może lublenie przetrwa jakoś )))))))))))


Prawdziwe lublenie przetrwa... nie martw się... tylko ten brak czasu ogranicza ..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Rench 20:33, 26 lis 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Anek,o dziku zapomniałaś....
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
rozajerycha 20:48, 26 lis 2013

Dołączył: 01 cze 2013
Posty: 1489
asc napisał(a)


Prawdziwe lublenie przetrwa... nie martw się... tylko ten brak czasu ogranicza ..


Cieszę się na te słowa Aniu
Tulę,przetrwa.
____________________
Kolorowe Rabaty Martek
an_tre 21:12, 26 lis 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
asc napisał(a)
A to dla zobrazowania, że to faktycznie tylko kamyczki Ja malutka, czy one duże ???



Ania te kamloty są odjazdowe i nie dziwię się, że się wszystkim podobają
czekam jaką aranżację z nich utworzysz
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies