Na kamyczki i Pudzian chyba by wymiękł

Zresztą co mi po Pudzianie, jak i tak nie mam pomysłów na nie ..
Bogdzia , a ja właśnie tak sobie myślałam, że Twój ogród też należy do tych co nie widział chemii.. z wyjątkiem raz do roku przeciw opuchlakom.. on też pod lasem.. tworzy spójną całość z ekosystemem za płotem.. może coś w tym jest???
A ja sobie siedzę i liczę ile ptaków już u mnie sie przewinęło... muszę też je skatalogować... zajęcie na długie zimowe wieczory

Krogulec, jastrząb, wróbel, mazurek, zięba, jer, dzwoniec, trznadel, czyżyk, kos, makolągwa, dzięcioł (nie pamiętam jaki), sójka, sroka, kos, grubodziób, bocian, kaczki, rudzik, jaskółka, kwiczoł, kawka, gawron, sierpówka, sikorka bogatka, szarytka i modraszka, pliszka, kopciuszek, gil, szczygieł, szpaki, bażant... M pomaga ustalić listę.. na koniec dorzucił lisa i dzika ha, ha, ha

Mogliśmy coś przegapić.. na razie na liście 33 rodzaje ptaków.. i gołębie sąsiada to 34

I pomyslec, że wydawało się nam, że nas ptaki nie lubią