Nie wiem czy coś widać.. muszę pieńki naprostować, bo mi sie drzewka przechyliły, ale na tej rabacie o ja nic nie robiłam od 2 czy 3 lat..


Z bliska pień..


A tu karagana w nachyłkach, bardzo mi sie podoba.. chyba pod drugą też powtórzę taki układ.. no i muszę przyciać karaganie czuprynę Obcięłąm wiosną, ale za mało


Migdałek mnie denerwuje, ale jest póki jest, a jak padnie to bez żalu wywalę. )

Największy bałagan robi mi czereśnia sąsiada.. ale ładnie owocuje i jest pyszna... i nie moja.. na szczęście, wiec dylematu nie mam..smacznie czy ładnie.. Musi być bo sąsiada. A wszytkie owoce za siatką są moje... ale pyszne te czereśnie.... I zawsze bardzo dużo
Śniadanie przy komputerze było.. zmykam... i super że zaglądasz.. zawsze co dwie głowy to nie jedna. nawet jak spapram po swojemu..
I ten okropny płot... grrr ale musi coś być na psa...

no tak, to zostaje mocne cięcie koronki karaganom

Moim zdaniem ona szersza po całości być nie może.

a jaka będzie docelowa szerokość tej rabaty?

Nie widziałam Twojego wpisu Danusiu.

Aniu to już prawdziwe wyzwanie, ja nie potrafię nawet sobie wyobrazić co Ty zamierzasz mimo wrzuconych inspiracji, ale czuję po kościach że kopania będzie jak stąd do Gdańska

Zajrzałam, ale czytanie odpada. Zmiany planowane -oby się udały.

Widzę, że jak zwykle narobiłam sporo zamieszania.
Ale za to już wiesz czego na pewno nie chcesz.
Twoja zdjęciowa inspiracja nr 1 jest rewelacyjna, ale nadal zostaje problem jak zasłonić tunel.
Oj będzie się działo.

Po pierwsze nie zależy mi tak bardzo na zasłonięciu tunelu Nie wstydzę się go Niewielki parawan np z cisa trochę go zamaskuje i wtopi w otoczenie..
Bardziej zależy mi na zagospodarowaniu tego fragmentu ogrodu, by mieć dużo bylin w jednej kupie Bo taka duża bylinówka ma swój urok.

Na razie wyskoczyłam i zakopczykowałam delikatniejsze róże, reszta musi sobie radzić sama. Ziemia już zmarznięta i musiałam wydziobać jej sporo wiader.. i po wiaderku wytachać z mojego schowka na nadmiarową ziemię do takich celów.. Mój schowek coraz bardziej zarośnięty, jeszcze rok temu dojeżdżałam taczką, a w tym nie miałam szans.

Gardenarium napisał(a)

Moim zdaniem ona szersza po całości być nie może.

Kurcze... no to znów problem co i jak??? Idę zrobić foto ... może coś zasugerujesz, bo mi brak pomysłu... Wlazłam na ogrodowisko bo chciałam zagospodarować placyk przy ognisku.. placyk dalej nie zagospodarowany, a ja już się na forum produkuję 2 lata....

A brakuje mi miejsca w ogrodzie na byliny.. i to jedyne miejsce gdzie jeszcze mogę coś zrobić..

Acha i tak jak Ela wrysowała nie może być z jeszcze jednego powodu.. równolegle do garażu kiedyś stanie budynek gospodarczy.. na razie z przyczyn czasowo-finansowych jest odwleczony w czasie, ale.. kiedyś będzie. Przy naszym zawodzie i zainteresowaniach musimy mieć taki budynek, na razie mamy wynajęty magazyn i tan wszytko sie odwozi, ale wożenie w te i z powrotem jest meczące i czasochłonne i nie ma tego co trzeba pod ręką.. Dlatego ta cześć trawnika jest pusta i tak już zostanie.

Rabaty z różami będą szersze, minimum 0,5m, bo jest za ciasno. Aby nawiązać do ekranu przed szklarnią można dać jednej rabacie różanej też ekran z cisa.
Róże mi leżą, ale w przyszłym roku dostana podpórki i będą stały na baczność..
A może tylko obwódka bukszpanowa jak do tej pory, ale zrobiłbym taka szerszą

Nie wiem.. sama... ja nie umiem zaprojektować na papierze.. ja ustawiam sobie doniczki i patrzę co z tego może wyjść.. Niestety brakuje mi tej wyobraźni przestrzennej i brakuje mi zdecydowania w rozstawaniu sie z roślinami.. I nie lubię (ale tylko u siebie, bo u innych bardzo mi sie to podoba) rabat poprawnych stylistycznie... tzn mało gatunków i powtarzamy to samo.. Ja lubię jak sie coś zmienia, szybko, często.. Jak rabata będzie taka sama i przewidywalna, to wiem że stracę do niej zainteresowanie po pierwszym sezonie..
Dzięki forum wreszcie wiem co mi się podoba i co chcę mieć u siebie.. te dwie rzeczy niestety nie zawsze idą w parze... konflikt interesów, wiec godzę się, że będzie kokoszkowo... to mój świadomy wybór.. Bo wiem, że tego co chcę nie da się pogodzić z tym co się podoba. Ale powalczyć o to zawsze mogę I stad tyle rewolucji i przerzutów prawej flanki na lewą..
Zastanowiłam sie do czego jest mi potrzebny ogród..... i już wiem
Chwałą forum za poskładanie mi tego w głowie..