Aniu pozdrawiam cieplutko trochę nadrobiłam pismem obrazkowym pięknie u Ciebie i tak kolorowo!

Aniu, napisałam u siebie, a u Ciebie kopia tego:

Złocień jest byliną mrozoodporną. Podziel na oddzielne sadzonki, nawet jak zdarzy się bez korzenia po wciśnięciu w ziemię ukorzeni się. Sadź co 5 - 7 cm w miejscu słonecznym lub lekkim półcieniu. Wyrasta na wysokość 60 - 80 cm, na dobrej ziemi może być wyższy. Po jakimś czasie tworzy spore kępy. Jak sadzonki zadomowią się i podrosną do 20 -30 cm można je uszczknąć dla rozkrzewienia. Mnie się nie chciało i zostawiałam je same sobie. To niewymagająca roślina. Raz na rok można ją zasilić nawozem wieloskładnikowym.
Uważam, że warunki są na tyle sprzyjające, że możesz sadzić wprost do gruntu. Najwyżej, przed spodziewanymi przymrozkami przykryjesz je na noc donicą, wiadrem...

Aniu buziam hi hi hi

Dzięki Basiu.... mrozoodporne ... bylina ... super

Asiu - co sobie przypomnę wpis u Izy to mam banana

Agacia - na leżaczku to chyba nie poleżę jeszcze długo.. roboty w ogrodzie od ...... ale jak padnę, to poproszę o przeniesienie mnie na leżak.. na razie kałuża należy do żab i jakiś innych kumkaczy.... i chyba oddają się seksualnej rozpuście

Anita - to zaleta mieszkania bardziej na południe Wszytko szybciej

Mirella - dziękuję bardzo

Gabik - jak jeszcze będą to wezmę, ale zostało sie kilka i to bez kwiatów, wiec jest to kot w worku..

Makkasia - Muminka - jutro odwiedzę.. to pochrupię go troszkę

Dziękuje wszystkim za odwiedziny nie wymieniam już po kolei..

Karolina - wyglądają fajnie... ale ja je mogę powiesić na ścianę,, a ja wolę rzeczy praktyczne.. moje ciemierniki posadziłam do gruntu... bo okazało się, że dlatego więdną ,bo maja zero ziemi w doniczce.. same korzenie.. Twoje wylądowały w większych doniczkach.. Ciemiernikowo wygląda teraz okazale Różowy poszedł w inne miejsce. Foto brak.

Kondzio napisał(a)

Aniu buziam hi hi hi

Ależ jesteś całuśny

Dziś fotek prawie nie robiłam.. ale wyleciałam z aparatem by cyknać moje nowe podpory do róż.. nie są to takei jak planowałam, ale są solidne .. i ocynkowane, wiec rdza ich zaraz nie zje.. jedna już przemalowana... druga też, ale fota nie ma.. zaczęło kropić wiec przeniosłam sie z malowaniem do szklarni.

Mala_Mi napisał(a)

Aniu Monte - koperkowe są tam teraz dwie... jedną posadziłam w 2012 i miała 1 kwiat, w 2013 były już 3, a w tym będzie 7 Oznaczone czerwoną linią. W zeszłym roku kupiłam drugą.. posadziłam i mi ..zgniła. Myślałam, że już po niej.. ale widzę, że wystartowała i nawet kwiatek będzie. Druga zakreślona na żółto. A swoje czymś zabezpiecz, bo koty Ci wydrapią kwiaty i nic z niej nie będzie. Jakiś koszyk ażurowy nad nią ustaw.. Ja też mam sąsiedzkie koty.. wszelkiej maści i koloru. I już wiem skąd przyłażą.. Na sąsiedniej ulicy mieszka miłośnik kotów.. poustawiał kilkadziesiąt rożnych budek dla kotów.. i tam zimowały. Nie mam nic do kotów, ale w odróżnieniu od psów przejdą każde ogrodzenie... i rabaty to kuweta, oczko i karmniki to rejon polowań..

Moja w tamtym roku miała trzy pędy i trzy kwiatki a w tym roku znów będą trzy , na razie jakies lichutkie sa i to własnie jest róznica w urodzajności ziemii.Pięknie Twoje wyglądają.

Niedobitki cebulowe


Szachownice sadzone jesienią... ale zapomniałam jaki kolor.. żółte lub pomarańczowe.. rosną ładnie, maja pąki.. zakwitną..

Za to ja robiłem zdjecia hi hi hi

Mala_Mi napisał(a)

Jest w sklepie, a na pewno był
Wczorajsze prymulki... dziś pada deszcz...

piękne te bieluszki
u mnie tylko postraszyło deszczem ...raptem 15 minut
a szkoda....