Anek - wszystko pooglądałam Piękne morelowe tulipki, i kulki - moim zdaniem to nadal się kwalifikuje pod kulki nie ma to tamto... i powiem Ci, że mnie ujęły te czerwone kokardy Jestem bardzo ciekawa tych Twoich poszerzonych rabat w pełnej krasie A bonsaje są bardzo fajne - ten rozłożysty już ma fajne chmurki, absolutnie ich nie wyciepuj. Pozdrowienia na dobry dzionek - u nas słonecznie i ciepło choć deszcz to by się przydał

Ola - wolny czas trzeba wykorzystać na maksa..

Agnieszka - mi koty takich szkód nie robią, ale u Ani Monte sąsiedzkie koty zrobiły sobie kuwetę w miejscu gdzie rosną piwonie. Niestety to delikatne kwiaty i jak kot pogrzebie by zasypać kupę to i zniszczy kwiaty. Rozumiem złość Ani...bo te piwonie kosztują dużo.. Ja też lubię zwierzęta... w tym i koty, ale jeżeli czyjeś koty są na Twoim utrzymaniu.. to zaczyna denerwować.
A z odkurzaczem to chyba masz rację.. lepiej wydmuchać liście niż wsysać.. na drugi raz zrobię odwrotnie..

Aneta - tulipany się mnożą.... wyrastają cebule przybyszowe, któż też zakwitają. Są tulipany, które nie chcą tego robić.. i jest dziwna zależność.. czym droższa cebula tym mniejsza szansa, że doczekamy się powiększenia stanu.. i mniejsza szansa, że za rok wogle zobaczymy te tulipany. Tak mi padł tulipan Jan Paweł II. Był tylko rok.
To tulipan Maja.. siedzą w koszykach.. bo tak wyczytałam , że trzeba sadzić.. jak sie ma nornice..
Pierwszy rok


I po 2 latach


W koszyku mało miejsca, ciasno, nie nawożone.. i już kolejny rok.. widać że są słabsze i pora na wykopanie.. oczywiście nie wykopałam.. poszły w liście a nie w kwiaty... w tym roku już wykopię..

wszystkie tulipany masz w koszkach? bo ja sadziłam tylko te pierwsze...

ana_art napisał(a)

wszystkie tulipany masz w koszkach? bo ja sadziłam tylko te pierwsze...

Tylko te pierwsze były/są w koszykach.. kto by sie z tym bawił.. no i koszyki się fatalnie komponują pomiędzy innymi roślinami I też kosztują..

Ja mam w koszach, wiem że gorzej, ale inaczej nornice by wszystko przez zimę zjadły zjadły z 50% krokusów sadzonych jesienią (bez koszyczków). A do koszyczków włażą czasem i górą: (

Mala_Mi napisał(a)

Aniu Monte - koperkowe są tam teraz dwie... jedną posadziłam w 2012 i miała 1 kwiat, w 2013 były już 3, a w tym będzie 7 Oznaczone czerwoną linią. W zeszłym roku kupiłam drugą.. posadziłam i mi ..zgniła. Myślałam, że już po niej.. ale widzę, że wystartowała i nawet kwiatek będzie. Druga zakreślona na żółto. A swoje czymś zabezpiecz, bo koty Ci wydrapią kwiaty i nic z niej nie będzie. Jakiś koszyk ażurowy nad nią ustaw.. Ja też mam sąsiedzkie koty.. wszelkiej maści i koloru. I już wiem skąd przyłażą.. Na sąsiedniej ulicy mieszka miłośnik kotów.. poustawiał kilkadziesiąt rożnych budek dla kotów.. i tam zimowały. Nie mam nic do kotów, ale w odróżnieniu od psów przejdą każde ogrodzenie... i rabaty to kuweta, oczko i karmniki to rejon polowań..

Piękne masz swojej postawię koszyk przed kotami, ja też mam taka "miłośniczkę" za płotem u niej nocują i jedzą a u mnie maja kuwetę, już jej mówiłam, żeby im kuwetę postawiła u siebie, ale można mówić do mądrego

Moje w koszyczkach jeszcze, w tym roku wywalę koszyki, więcej roboty przy sadzeniu. Spróbuję z sadzarką...tak sobie myślę, że szybciej będzie, dziura, cebula i już. Przy koszyczkach trza całe wielkie dziury kopać.

Aniu ja to nie rozumiem gdzie ty widzisz jajca w buksikach bo ja to same kulki elegancko przycięte widze. Poszerzona rabata ma teraz idealne proporcje, róże będzie gdzie podziwiać, bo mnnie nikt do nich nie przekona

Ania piękne zmiany wprowadziłaś do swojego ogrodu aż miło patrzeć nareszcie mogłam sobie poczytać hihi dzięki i pozdrawiam

anna_g napisał(a)

Hogata jest tutaj zobacz http://sklep.ogrodowisko.pl/produkty/przyrzad-do-wyznaczania-rabat-joseph-bentley

Dzięki bardzo

Jak ja patrzyłam...., że nie znalazłam...