2012 rok.... wsiowa zdziczała.. trzeba było poprawić nasadzenia, róże wymarzły po zimie na -30 i bez śniegu (róż nie kopczykuję)
Ale nie było czasu na wsiową, bo się wzięłam za inne rabaty i oczko... weszłam na forum... i nie wiedziałam co ja mam zrobić z wsiową, bo to jakoś nie pasowało do trendów ogrodowiska
Widać, że zielsko wypalone i pora zrobić trawnik na spotkanie w 4 sierpnia ... wsiowa mogła poczekać.. inny sajgon był do ogarnięcia, jak sie głupio zdecydowało na spotkanie.. ale dzięki temu byłą motywacja.. a pomysły mi chodzą szybciej niż jestem w stanie je wdrożyć w życie.. na szczęście są ograniczenia finansowe..
Na foto widać mizerne róże.. ale to maj wiec nie kwitną..
W 2013 na rabacie był bałągna straszny, powoli zaczęłam eksmitować rośliny co nie pasują, za bardzo ekspansywne.. i postawiłam szklarnię (przeniesiona z innego miejsca) likwidując 10 metrów wsiowej....
Piwonię z foto teraz też przesadziłam.. wszytko przesadziłam z wyjątkiem migdałka, krzewuszek i żylistka... została sie kępka małą astrów wysokich i języczka... reszta byłą przesadzona... łącznie z karaganami.
W drugą stronę mam tylko taki widok... róży część przesadziłam.. jedna na początku się zostałą, aby sąsiadka też miałą jakiś widok ładniejszy a nie szklarnię

I tam róże są piękne

Tzn jedna wysoka i jedna niska oraz barwinek.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.