Boże Ania czyżby wybierali z naszej półki ,tez uciekam bo jutro mam gina haha ,dobrze że mnie coś jeszcze boli ,bo jak mówi mój brat to oznaka ze jeszcze się żyje
Zaglądam na bieżąco
Moje iryski jeszcze w lesie.
Między nami jest tylko 50km odległosci i ok 2 tygodnie róznicy w kwitnieniu, chociaz moja wisteria wygląda podobnie,ale to wyjątek potwierdzający regułę
Orliki od ciebie też sa ogromniaste
Troski i kłopoty, czasem codzienność, jak już się coś psuje, to na całego ... życzę powrotu do zdrowia.
Bardzo piękna wisteria, w latach 90 widziałem obficie kwitnące w Wrocławiu, a teraz czekamy na Twoje. Lubią chyba słoneczne, zaciszne miejsce. Myślami przeleciałem przez swoją wioskę i tylko przy jednym domu, na południowej ścianie, pięknie kwitnie - mnie niestety pnącza się boją
Pozdrawiam