Aniu tym w ziemi daj szansę się dobrze ukorzenić i rusz dopiero wiosną.Patyki w ziemi to zagadka puszczają listki potem więdną lub nie a potem puszczają od korzeni tak było u mnie trzeba cierpliwości ktoś u Ciebie o to pytał.Co do tych z wody to pokaż korzonki na foto

To foto z 15 kwietnia.. są ciut większe..

Paulina dzięki, że zaglądasz, chociaz ja nie zaglądam, ale .... nie wyrabiam ..buuu .... i bardzo mi przykro z tego powodu... teraz też na szybko odpisuję u siebie... a kiedy do Was?????

Aga, dalii mam mało, kiedyś było więcej, ale nie mam piwnicy i nie mam gdzie ich trzymać.. zostawiłam tylko sobie wysokie pomarańczowe od mamy i jakieś tam. Trzymam w kotłowni, która jest ciepłą, jest małą i nic sie tam nie mieści, a mam tam składzik różnych innych rzeczy... a i tak wychodzi wielki karton
Sadzę co chwila gdzie indziej, ale u mnie nic stałego w ogrodzie nie ma. ... co roku są w innym miejscu, bo ciągle coś nie halo..
Jako, że w kotłowni jest ciepło.. to co miesiąc prysnę im wody do kartonu z konewki by miały trochę wilgoci..

Za to w tym roku zakwitną mi wisterie.. ale będzie kwiatów... zostały się dwie, a było ileś podejść... ten rok był warunkiem dla nich być albo nie byc..... i sie postarały


Po prostu czad