Ja ostatnio tylko wchodzę i ogladam, A co mam pisać? - zawsze tak samo - tzn pięknie. Muszę otworzyć jakiś słownik i zasięgać bo mi się przymiotniki skończyły.
Ale dziś piszę, bo mnie ta Twoja wisteria zauroczyła na tej pergoli, co jest najpiękniejsza na Ogrodowisku.
W ogrodzie byłam do ciemnego... potem pomyć gary... zjeść i siedzę u Was..... ja też che poczytać i pooglądać co u Was sie dzieje.. wiec olewam dziś swój wątek.. tylko pilne wpisy maja odpowiedź. a szczegóły będą jutro
Schodzi mi u was bo ja muszę sie zawsze cofnąć do swojego ostatniego wpisu... a żę mało mnie u Was.. to czas leci
Ja u Ciebie, a Ty u mnie
Przypomniałam sobie o hałdzie darni.. wiec sie za nią wzięłam.... urabiam i roznoszę po pół wiaderka po obrzeżach ogrodu.... w jedne worek zielone, na kupkę to co sie nie rozłożyło przez rok, a reszta ..wiaderko i czołganie sie ... 1/4 kupy zniknęła.. i jest nadzieja, że znalazłam super pomysł jak sie tego pozbyć ..
Omijam aparatem to miejsce.. ale z dachu go widać... metrowa na wysokość hałda.... masakra...
Specjalnie dla ciebie odszukałam mój bałagan.. z góry nie widać ile tego jest... ale od lewej do wysokosci choinki już nie ma.. pies sie ucieszył, bo lubi tędy chodzić za choinki... a do tej pory nie miał jak przejść.. dlatego jest zostawiona ścieżka.. za 2 dni zniknie kolejny wstydliwy punk ogrodu Bo w dzińe nie mam szans tego roznieść i przerobić..