ell napisał(a)

no om mnie nie wspomnę

Dziś zdjecia z domu, przez szybkę, bo nie da sie wyjść na zewnątrz.... różowa w pąkach, a lawendowa kwitnie cudnie..... na pewno pachnie.. ale nie ma głupich.. sprawdzę jak sie pogoda poprawi.. ale po horyzont szaro buro i ponuro..

zbigniew_gazda napisał(a)

Ziąb dzisiaj okrutny. Właśnie ubrałem golf a nad gaciami się zastanawiam.

Ja ciepło ubrana siedzę.. i to w domciu.. chyba trzeba włączyć ogrzewanie.... bo i golfiki na dół i górę to za mało

hanka_andrus napisał(a)

Na takim wietrze pod gaciami gęsia skórka i włos się jeży.

Hanuś.. ja w domciu i mam też gęsią skórę... zimno mi.... a pies śpi pod biurkiem..i do tej pory nie zdecydował sie nawet na siku... i wcale się mu nie dziwie..

Przepięknie! Dzięki za foty glicynii! Więc moja - skoro nawet pąków nie ma, tylko zielone - to nie zakwitnie w tym roku? Jakoś się nastawiałam na czerwiec:/ szkoda, może za rok!
U nas się włączyło ogrzewanie... na zewnątrz tylko plus 3...

Buziam!

Ha ..... Ty wiedziałaś co dla mnie.

Właśnie z Olą się zastanawiałam kiedy moja zakwitnie. Coś się jej nie spieszy - może za rok.....może za dwa.....

U nas chłodno, niebo bezchmurne i ostro świeci słońce. Przesyłam go trochę dla Ciebie

bartek_luberda napisał(a)

Już mnie oczy bolą od tych cudownych widoków Dobranoc

Tulipany zapłakane... resztki już kwitną.. i w dodatku deszcz je niszczy

Chciałam zrobić foto stada szpaków co sie pasą codziennie na moim trawniku.. czekają na czereśnie... ale za blisko tarasu i okna się pasą i nie mam jak im zrobić zdjecia.... wiec strzeliłąm kilka fotek zapłakanych w deszczu.

paniprzyroda napisał(a)

U nas chłodno, niebo bezchmurne i ostro świeci słońce. Przesyłam go trochę dla Ciebie

Z tym słoneczkiem i chłodnym to też nie wesoło... bo mogą być przymrozki A ja chcę do Bogdzi na pokaz różanecznikowy .... oby tego zimna na minusie nie było..

Nie zdejmuję włókniny z roślin, chłopcy zdejmą ją dopiero w środę. Mam nadzieję, że już zimnych ogrodników nie będzie.

Karola i Ela .. glicynie kwitną jak jeszcze są bez liści, ja kupowałam glicynie już jako kwitnące egzemplarze... niestety nie chciały potem powtarzać kwitnienia, nawet okrywanie nie pomagało.. pisze, że jak temperatura spada na dłużej poniżej -10 stopni...to już po kwiatach.
Kilka mi padło.. a te dwie co mam i jeszcze nie padły to sadzone w 2010 roku.
I widać że kwitła, na foto coś widać..... teraz już bym sobie glicynii nigdy nie posadziła z uwagi na to przemarzanie..