Szewski poniedziałek, szewski wtorek.. i tak do końca roku.... no cóż w mojej branży ( i myślę, że nie tylko mojej) tak jest zawsze... Trzeba wszystko pozamykać.. i rozliczyć rok... wykonać plany, wiec z każdej strony ............ eeee....... pożaliłam się bo mam już dość...

Śnieg pada cały czas, wiec podsypaliśmy karmy do innych jadłodajni.. i kolejne wyciągnęliśmy ze strychu ..tzn M wyciągnął... ruch w każdym olbrzymi... nawet nie przeszkadza, że jeden jest pod oknem i gapię sie na moje ptice..... Ptaszki moje bardzo kulturalne.. i łądnie stoja w kolejce do jadłodajnii... one naprawde stoją w kolejce... obserwowałam ich nie raz.. dziś robiac sobie kawusię i kanapki.... jedząc.. było to dość długo. Stoją w kolejce i przesuwają się do przodu.... To samo robią do kąpieli wodnych w ciurkadełku.. jest jakiś określony porządek Biorą ziarnko i robią miejsce następnym.....





I kolejka z różnych miejsc

Witam!
Kompleksów się nabawię przez forum i to nie przez piękne ogrody, ale przez Waszą wiedzę o ptakach, żadnych innych nie rozpoznaję poza wróbelkiem, sroką, gołębiem i bocianem. A nie, u moich rodziców na rzece są kaczki i chory łabedź, to je też znam, a reszta to czarna magia - kiedyś próbowałam przyswoić ich nazwy z wygladem, ale moje procesy myslowe w tej kwestii mnie zawiodły i nazwy ptaków znam, ale jak wyglądają nie wiem Wstyd, normalnie wstyd.
Ty sie wyżaliłaś na pracę, ja na ptaki i od razu lepiej
Pozdrawiam

Aniu, piękne zdjęcia, sikoreczki śliczne... małe wiercipiętki...
Z pracą też dasz radę, koniec roku zawsze zwariowany... wszystkie sznurki trzeba połapać, ale dasz radę. W styczniu odpoczniesz, życzę Ci tego.

Ewelinka231281 napisał(a)

Witam!
Kompleksów się nabawię przez forum i to nie przez piękne ogrody, ale przez Waszą wiedzę o ptakach, żadnych innych nie rozpoznaję poza wróbelkiem, sroką, gołębiem i bocianem. A nie, u moich rodziców na rzece są kaczki i chory łabedź, to je też znam, a reszta to czarna magia - kiedyś próbowałam przyswoić ich nazwy z wygladem, ale moje procesy myslowe w tej kwestii mnie zawiodły i nazwy ptaków znam, ale jak wyglądają nie wiem Wstyd, normalnie wstyd.
Ty sie wyżaliłaś na pracę, ja na ptaki i od razu lepiej
Pozdrawiam

A wróbelka od mazurka odróżniasz???
Masz tu jednego i drugiego Różnią się czapeczką i plamką przy oczku...... a co do kompleksów... to ja tu chyba powinnam być najbardziej zakompleksioną osobą... a co nie muszę być jak większosć...

Jeny, teraz to już wróbelka nawet nie odrózniam! Ten tu przodem to mazurek? Napisz że tak nawet jak to będzie kłamstwo, bo w jakąś ptasią chorobę wpadnę, oby nie w grypę

eliza3 napisał(a)

Aniu, piękne zdjęcia, sikoreczki śliczne... małe wiercipiętki...
Z pracą też dasz radę, koniec roku zawsze zwariowany... wszystkie sznurki trzeba połapać, ale dasz radę. W styczniu odpoczniesz, życzę Ci tego.

Taaaaa styczeń i luty to chyba najluźniejsze miesiące.. jak się podoba to kolejne fotki.. już nie wiem które czyje, bo i M i synuś i ja.. każdy co zaszedł do kuchni to pastwił się nad aparatem
To tłok w małym barze..... zdjęcia seryjne, widać jaka szybka rotacja w jadłodajni.

Ewelinka231281 napisał(a)

Jeny, teraz to już wróbelka nawet nie odrózniam! Ten tu przodem to mazurek? Napisz że tak nawet jak to będzie kłamstwo, bo w jakąś ptasią chorobę wpadnę, oby nie w grypę

Tak, to mazurek...ale tylko tak

Faktycznie, ruch jak w markecie przed świętami

Naprawdę jestem ptasi móżdżek, serio ta moja ptasia głupota wcale nie jest udawana.
Na temat ptaków sie już nie wypowiadam, może na temat ich rozpoznawania, bo pewnie stado kaczek grasujące u rodziców w ogrodzie kiedyś wkleję u siebie.

Ale muszę pocieszyć Ewelinkę..wchodząc na ogrodowisko dumna byłam , że odróżniam floksy od wrzosów i lilie od liliowców........ szybko sprowadzono mnie do parteru, że jak na ogrodnika to zdecydowanie za mało wiem... i co??????.. jak samo się zapamięta to fajnie, jeszcze fajniej jak się zapamięta by nazwę zapisać...... a jeszcze fajniej jak znajdę gdzie to zapisane... Rezultat taki, że ....staram się... i jakoś funkcjonuję miedzy ogrodnikami bez takiej szczegółowej wiedzy.... i już tylko ostatnio dwa razy byłam poprawiana, że pokazuję chryzantemy i dopisuję obrazek Hortensja
To na H i to na h......
No to kilka ptaszków i pora wrócić do rzeczywistości...