Kochani... pogoda do bani... ale jutro Muminkowy Dzień ...wiec zwiewam od kompa.... i wszystkim odpowiadam hurtem.
Widzę, że widok z dachu zrobił większe poruszenie niż widoki z poziomu ziemi....
Sąsiadom nic nie będę zmieniać w ogrodzie.... bo to ich ogród... i ich życie

Troszkę kwiatków mają, róże, lawendy, wrzosy, magnolie.... powiedziałabym że ogrodowiskowo mają....

I warzywnik ekologiczny jest
Za podwójnym rzędem cyprysów i tuj.... są jak w innym państwie... nawet siebie nie słyszymy.... chyba, że podejdziemy do płota...... przedrzeć się przez te zasieki też nie sposób.. dobrze, że są telefony
Jotka - uśmiałam sie
Ula - to kawałek ogrodu, widać ciut więcej niż pół.
Madzia - oni widzą moje tuje i cyprysy... a resztę widzą jak wejdą na dach

Są normalni wiec po dachach nie chodzą

Ja zarosłam... i nawet nie mam jak pogadać przez płot z sąsiadką.... do czego to doszło.. po prostu masakra.. dobrze, ze ta szkalrnia jest, to jeszcze tam sie daje..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.