Grad był ? Fatalna ta pogoda w tym roku , a zanosiło sie na piękny rok , zima lekka , wiosna wczesna i nic z tego bo pogoda wszystko psuje. Szkoda piwoni już prawie kwitła.
W zasadzie to zawsze Najszybszy sposób komunikacji pomiędzy sąsiadami Inaczej trzeba biegać na około szybciej wtedy jechać autem Już sie przyzwyczailiśmy do tego .. i nawet w śpilakch sie da
Czytam Twego posta, a Ania z Maćkiem krzyczą, że lepiej przywieź przepis na ciasto.. bo pyszne.. faktycznie, bo zjadłam prawie całe... sama Im po kawałku sie zostało... wiec przepis prosimy Rabarbar posadziłam.. czyli materiał na placka rośnie.
A Kazek chyba sie ucieszył, że drapichrusty co atakują jego trawnik wyciepałam.. wiec jakoś przeżył wydeptaną trawę Dzięki za pomoc w wydarciu krzaków.. bo samej byłoby mi trudno..
Wyszło fajnie, hostki podzieliłam i wszytko w 2 odmianach poleciałam..
I wydzieram resztę.... trzymać ??? Podzielę te żurawkę o której gadałyśmy że by pasowała i posadzę ... Mówię do M że szkoda, że od razu sie nie wydarło z powodu deszczu, a Kazek stwierdził..będzie okazja przyjechać jeszcze raz... wiec chyba spoko.... nie podpadłyśmy na amen ..
I została sie jeszcze kostrzewa.... dużo kostrzewy, z powodu deszczu zapomniałam o niej.. wiec możesz sobie rozplanować, że jest drugie tyle ..
Pogoda wybitnie majowa.... dziś kilka deszczów, jeden długi grad.. i jedna burza a kilka w okolicy... po drugiej stronie Rzeszowa cały dzień było ładnie i ciepło...
To początek gradobicia.... azalie wielkokwiatowe upierdutało