Tylko co na to mój M???? Do przyszłego roku cicho sza..... musi zatęsknić za jakaś rewolucją
Ta do poszerzenia i ro w najbliższym wolnym czasie, bo róże atakują eMusia przy koszeniu, a one dopiero zaczynają rosnąc po zeszłorocznym przesadzeniu..
Zaraz będę deptać u Was.. i nosa wtykać w Twoje róże.. a na razie pokażę swoje .... oj dobry rok dla róż (a nawet już drugi).. pomijając różne robactwo..
Porosły w ciągu dwóch lat wielkie krzewy...
Jak na 2 letnie krzaki sadzone w 2012 roku z gołym korzeniem, to chyba im u mnie dobrze?
Graham Thomas....
Jeden krzaczek 2 letni... eksmisja na bank... cały widok z tarasu zasłoniła..
Pozwolę sobie na razie nie denerwować ślubnego... bo mi na zawał zejdzie.. obiecałam jeszcze 4 cisy przesadzić i koniec......
A to ptasie przedszkole przy ciurkadełku.. foto z okna wiec kiepskie.. a ile tego na trawniku..... mam nadzieję, że mi nie tylko dżdżownice wpierniczają..
I malutki Mrs John Laing, a jeszcze rośnie.... Królowa Szwecji też jest wyższa ode mnie... reszta może też niczego sobie, ale leży..... leży i nie stoi.. taki typ..
Agent Ewa powiedziała .... a u siebie busz wyciepała..
Dla agentki ponownie wstawiam królową.. i myślę ,ze jeszcze tak kilka razy ja pokażę..w nogach jest upierdutana na nisko Pastella (zapomniałam, że to ona a nie Bonica..... zauważyłam po cieciu....
Jak ma 4 to lepiej bo od razu będzie większa... i mam nadzieję, że Aurea i szczepiona, bo te rosną pięknie, a reszta to taka rosochata
Ja jestem zachwycona katalpą i nikt mi nie powie, że to brzydkie czy grymaśne drzewo.. przeżyło kilka wichur.. połamało inne drzewa a ona stoi.. ale faktem jest , że ma trochę osłony z jodeł.. ale już mus ja przycinać , bo kolejnej wichury z taka koroną nie przeżyje.. i potem te kwiaty..... storczyki na drzewie.. a potem te fasolki...a i jak Muminek podrośnie to super drzewo do zabawy z powodu poziomych gałęzi..
I dziękuję za nazwę .. teraz to już musi rosnąć.. zaraz lecę ja pooglądać... trzeba ochrzcić wirtualnie Acha... katalpy nie lubią komary... i chyba faktycznie, bo robiłam testy czy pod nią gryzą... a był rok komarowy... w tym roku tfu, tfu tfu... ani jednego nie widziałam..
Anuś pozachwycałam się buszem twoim i różami przecudnej urody Mnie róże stanowczo nie lubią niestety. No i sprawozdanie : Była u mnie Ania i zdążyłam okosić i trochę kanty zrobić i leje parę razy dziennie, to tyle. Buziam