Te iryski cudownie się rozrosły.
Aniu w sprawie dubelku spotkań ktoś pisał do Danusi? Może połączyć i zrobić jedno w jednym miejscu?

A kiedy najwcześniej zakwitaja tulipany i narcyzy ?
W ub roku chyba po 15.04

Iwk4 napisał(a)

Te iryski cudownie się rozrosły.
Aniu w sprawie dubelku spotkań ktoś pisał do Danusi? Może połączyć i zrobić jedno w jednym miejscu?

Iwona, i tak nie każdemu pasuje jechać tu czy tam.. albo i tu i tu Poza tym każdy ma inny cel wyprawy.. oprócz oczywiście spotkania.. nie mieszajmy już.

A tak to będzie leciało...



Edit.. patrzyłam jakby się róża komponowała przy pergoli... ale eMuś i tak nie pozwoli aktinidii wyciepać

Kasya napisał(a)

A kiedy najwcześniej zakwitaja tulipany i narcyzy ?
W ub roku chyba po 15.04

Narcyzy zwykle wcześniej od tulipanów.. z wyjątkiem botanicznych i Greiga.

Zeszły rok był bardzo wyjątkowy, wszytko kwitło miesiąc wcześniej, ten jest wyjątkowy... bo i tak 2 tygodnie wcześniej przyszła wiosna. Szacuję, że pierwsze tulipany, hiacynty, narcyzy, szachownice będą u mnie końcem marca. Normalnie koło połowy kwietnia.

Czarujesz tymi iryskami .

Jak dobrze, że posadziłam jesienią iryski! Twoje są zachwycające. Jak wszystko Twoje U mnie jeszcze nie kwitną, ale są już spore. Jutro będę focić do archiwum postępów wiosny AD 2015.

Nowa rabata zapowiada się świetnie. Niesamowite, że uchowało się u Ciebie takie nieobsadzone miejsce, w którym zmieścisz spoooro.


edit: Pozdrowienia po przerwie zostawiam

Iryski piękne. Co zaglądam, to coś nowego, wiosennego. Super! Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz.

Aniu- u mnie też w tym roku będą mówiłam, że jesteś moim drogowskazem? Nie? No to mówię.

Na zdjęcia nie masz co do mnie lecieć, bo przecież ja- "Ośla Łąka" - na zjazd bez aparatu pojechałam

Ale jak tylko znajdę chwilkę, to OBRAZOWO to opiszę -ha, ha, - żartuję.


buziaki przesyłam.

Prawo iryska - że taaaaki ogród ma 2 ogrodników. I mają 50% udziałów .

Mala_Mi napisał(a)

Reszcie macham .. i uciekam..
A to carex Everest... zachwyt na Gardenii.. u mnie to bez zachwytu

Też takie wyleniałki mam,ale nigdy nie wiedziałam,co one za jedne
Ty je ścinasz całkiem,czy tylko obrywasz suche końce ?