U mnie kompletny brak czasu, wiec odpowiadać będę hurtem... (brak czasu jest ,ale zajrzeć tu muszę i zaglądam cały dzień, tylko już nie piszę.. musicie wybaczyć)
Aldona - szkoda wyrzucać cebulek...a w ogrodzie zawsze te malotki gdzieś się wciśnie.. zwłaszcza, że i tak z czasem jednych cebul przybywa, a innych ubywa.. to samo się dzieje z roślinami. Wszystko co rośnie jest jak ludzie, chorują i starzeją się....
Dorotka - byłam u Ciebie, ale na fuksjach się nie znam, żadnej nie miałam... to siedzę cicho, westchnęłam tylko głośna na wpis, że u Ciebie jeszcze dużo miejsca... i pełen prymulki też są na mojej liście, ale niestety jeszcze ich nie widać .. ale też i ja nie jeżdżę po sklepach. pilnuję roboty, czyli siedzę przed kompem kamieniem. Idzie wiosna, dziś już było wyraźnie czuć.. jak tylko słońce na chwilę wyszło, to od razu prawie wiosna. M się śmieje że niedługo kawkę będę pić na ławeczce.. Zaczną sie też prace w ogrodzie, a wiosna . najgorętszy czas..
Sylwia - jak miło Cię widzieć.... wykasowało mi wątki, wykasowało Twój, ścieżki nasze się nie krzyżują, mus do Ciebie zajrzeć..... zajrzałam .. i chwilkę się zostałam
Basiu - moje prymulki też nie wypasione..... i też niektóre giną... one nie lubią chyba zimą za mokro i nie lubią słońca.... muszę poczytać dokładniej co lubią ... kurcze.. gdzieś chyba miałam posadzone jakieś inne...... faktycznie znalazłam.... ciekawe czy przeżyły.. muszę jutro zajrzeć.... i to pełne
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.