Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

grupa_trzyma... 23:02, 25 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Melduję, że przyswoiłam sobie instruktaż karmienia ptasząt zimowych. Ja tylko papugę karmię zimą (to znaczy cały rok ją karmię - nie bójta się ). Dzikie ptactwo żywi się u mnie namiętnie wiśniami i czereśniami prosto z drzewa. A zimą tylko słoninka. A tu widzę frykasy można podawać. Stołówkę trza unowocześnić i nowe menu wprowadzić Dzięki dziewczyny.
Z karmienia ptaków zimą została mi w pamięci przykra historia kiedy to sójka zaatakowała sikorkę i pozbawiła ja życia. Ptaszysko niemiłe. Nie przepadam za sójkami.
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
mira 08:05, 26 paź 2012


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041


A to nie ostre..ale widać jak ptaki piją wodę z ciurkadełka...




to jest fajne
ja nie karmie ptaków to zastrzeżona rola dla M ale uwielbiam patrzeć jak się zlatuja
i zachęciłyście mnie chyba zrobie alcję na kolejny karmnik
niestety rosnie mi z tych karmników choc co - pod spodem - ale trudno

pozdraiwm
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
anna_studio 11:58, 26 paź 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
...po trzech latach z klonika zrobiła się piękna poducha....nic tylko przytulić się...
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Martek 12:37, 26 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
alinak napisał(a)
Anka ty szalona górolko .
ty jedna możesz mnie zrozumieć że 30 st. i ja zamiast nad morze jadą się opalać w chochołowską . wolę łąki i barany niż plaże . tzn . tam też niektóre barany , ale ja wolę te górskie .w góry wchodzę wyłącznie powoli . potem już organizm sam lekko przyśpiesza , ale nic a nic nie jestem zmachana , bo jasie kobito delektuję . niektórzy jak idą to się prześcigają w opowieściach w ile to godzin wyszli tu i tu i jaki to ich rekord szybkości .
nieeee- to trzeba pomału . przystanąć , pomyśleć , pomarzyć i przeżyć to spotkanie z TAKĄ przyrodą. piszę to dla twoich gości , bo ty to już przecie wszystko wiesz . ja to się baardzo czuję górolką . nawet bardziej niż bardzo .


No to jak do gości ...))))))

Witaj Aniu,witaj Alinko.
Ja góralką zwać się nie śmiem,ale też większość wakacji spędzałam w górach.Znam ból szyi i karku od plecaka na stelażu i tempo narzucane przez tych co tylko by zdobywali ,ale byli tacy co lubili jak jak podziwiać.
Nie szłam zdobywać niebezpiecznych szczytów ,a takie moi znajomi zaliczali beze mnie .Ja rzadko robiłam coś z ryzykiem większym.
Nie wiem czy wygrywał lęk czy rozsądek jednak chyba moja wyobraźnia co może się stać jak ...?))))))
Raz o czym wiem kolega mało nie spadł ,a spadać było gdzie i zginąć bez śladu ...
Wystarczyły mi wędrówki i otaczająca mnie przyroda .Nie miłych niespodzianek jak deszcz czy burza nie uniknęłam wiadomo,ale to nie na moje żądanie takie atrakcje .
Dla tych co nie byli w górach ,schodzi się z góry o wiele gorzej ,a już po śliskich kamieniach po których jak po strumieniu płynie woda jest co najmniej ryzyko złamania sobie nogi czy ręki ,a to już trudniej znaleźć się na dole
Jaka piękna może być zima w górach,a raczej jakie góry piękne są zimą doświadczyłam tylko jeden raz .Bo wcześniej nie wierzyłam

____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 12:40, 26 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Widziałam w Obi jak wróbel pił z ciurkadełka mogła się gapić i gapić robił to fantastycznie jak człowiek otwiera "usta"kiedy chcę się napić kranówki ))))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Evchen 12:49, 26 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Anuś, długo mnie nie bylo. wir mnie porwał wir czyli codzienna bieganina + inne takie nieprzewidziane i niezbyt miłe... ale cóż, życie

Pooglądałam sobie liście u CIebie, kwitnącą magnolię (moja nie raczyła wypuścić ni pączka.. pogadam sobie z nią na wiosnę! ), cudne ptaszynki jedzące z karmniczków i pijące ze źródełka.. no i douczyłam się, że ptaki jedzą nie tylko ziarenka
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Mala_Mi 13:26, 26 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
U mnie piątek.. a to kiepski dzień na forumowanie.... wiec króciutko się witam.. melduję, że przymrozku nie było... wiatr wieje i chyba coś przywieje.... na razie za oknem słońce, chmury..... i kolorowe liście.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 14:23, 26 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Od jutra śnieg, deszcz..... szkoda....
Kolory coraz intensywniejsze....... czerwono-pomarańczowo-rózowe.... nietypowy kolor.... fotki przez szybę, wiec jakość taka sobie.. Red Sunsed.... nazwa adekwatna do koloru...



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 14:29, 26 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A ptice nienajedzone.. sikorka przyleci weźmie ziarenko i poleci, a taki elemelek jak się ucapi to odejść od koryta nie może....




A to zagadka .. ile wróbelków tu widzicie....




____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
eliza3 15:45, 26 paź 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Dzisiaj myślałam o Tobie... dlaczego ? M pojechał do Rzeszowa i zanim pojechał opowiadałam mu o pięknym ogrodzie forumowej koleżanki. Żeby było śmieszniej pojechał do swojego kolegi forumowego, ale o innej tematyce.
Szkoda, że nie mogłam z nim pojechać, bo gdybym mogła... ? Kto wie? Pozdrawiam
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies