Witam z rana.... późnego rana.... u mnie leje deszcz..... i to intensywnie... zapowiadanego przymrozku nie było..ale ciepło też nie jest..+4. W pacy kicha z deszczem, ale dla roślin przed zimą taki deszcz to zbawienie... u nas było bardzo sucho.
Hanuś masz rację....... na nudę nie ma czasu... jest to słowo którego nie znam... bez różnicy na porę roku.... ale ptaszki to takie fajne urozmaicenie na zimę... wnoszą życie do ogrodu który śpi i zbiera siły na kolejny sezon...
Ptaszki najlepiej fotografować przez okno

Ot i całą filozofia ostrych fotek ... jak ciepło to z tarasu.... siedząc cichutko..bo inaczej trzeba uzbroić się w dużą cierpliwość..... a to już nie moja mocna strona...bo się wtedy nudzę....
A teraz uciekam z powrotem do porządków domowych i moczenia "patyczaków"...
A tak powtórnie zakwitło moje dendrobium.....
A Felek ma kilka keików...
Te dendrobium znów kwitnie....
W międzyczasie skoczyłam w odwiedziny do Bogdzi... a tam biało....brrrrr jeszcze mnie trzęsie z zimna....
Zaczęłam pisać posta koło godziny 9...wyślę po 11.........
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.