Ja naliczyłam 15- chyba źle widzę.

Dzisiaj myślałam o Tobie... dlaczego ? M pojechał do Rzeszowa i zanim pojechał opowiadałam mu o pięknym ogrodzie forumowej koleżanki. Żeby było śmieszniej pojechał do swojego kolegi forumowego, ale o innej tematyce.
Szkoda, że nie mogłam z nim pojechać, bo gdybym mogła... ? Kto wie? Pozdrawiam

Dawno mnie nie było na Ogrodowisku, a u Ciebie już tyle gości w nowym wątku. Jesteś niesamowicie sympatyczną dziewczyną z pięknym ogrodem, więc nie dziwię się, że masz takie powodzenie. Aniu, przegapiłam 1000, więc na pierwszą wizytę w nowym wątku przyjmij ode mnie różyczkę.
Pozdrawiam cieplutko

Nasze ptaki tak oswojone, że dziś im robiłam zdjęcia z odległości 2 metrów słownie DWÓCH.... były czujne i niespokojne, ale co chwila któryś odważny podlatywał... niestety ostrość mi się automatem łapała na wszystko tylko nie ptaki...ale kilka mam fotek... i nie sąto wykadrowywane zdjecia i nie z okna, tylko stałam w pobliżu karmnika na ścieżce
Sikorka próbowała wziąć ziarnko z wiszącego karmnika od Irenki... i tak czaiła się.......