Ania robi sałatkę po północy..... mnie nawet i w południe by nie zagonił.....

Masz kobito zacięcie... ale wszyscy tak co wejdę na forum gadają o jedzeniu..Bogdzia dogadza wnukom, inna Ania szarlotka i sałatka, Konstancja bigos.... a ja szukałam przepisu na marynowana ostrą paprykę... zajadła strasznie..... mówimy na nią "zabójcza"...... ostała się bidulka w szklarni..... I stwierdziłam, że prościej będzie ususzyć... po analizie wypowiedzi na forach czy w piekarniku suszyć, czy w suszarce do grzybów...zdecydowanie polecane jest w suszarce.......... Kupiłam suszarkę.... za 2 dni przyjdzie.... marynowana i tak nie nadawałby się do jedzenia bo za ostra.... chociaż pikantne uwielbiam
Wiunia - u mnie niedziela to czas przygotowań do pracy w poniedziałek..bo sobota to dzień dla domu i ogrodu..... trochę mało, ale więcej na razie się nie da.. ogród i dom musi radzić sobie praktycznie sam... a wczoraj miałam lenia.. i głownie siedziałam na Forum
Mira - ja nie kuszę, bom nie Ewa....... ale tak czekam na wiosnę, że każdy kwiatuszek wiosenny jest na wagę złota... cieszy najbardziej.... żaden inny kwiat tak nie cieszy... nie lubię zimy i nawet narty niewiele w tej materii zmieniają... Jestem typowy ADHD i muszę mieć co oglądać i robić w ogrodzie.. bo inaczej nie będę mieć po co do niego wychodzić... Jak zawsze będzie taki sam... to jak oglądanie po raz setny tego samego filmu.... Nawet Danusia co chwila robi jakieś zmiany.... i wcale nie mówię, że ma ADHD....

Sama sobie robię niespodzianki w ogrodzie... bo sama nie pamiętam co gdzie mam..... i już nie będę wiedzieć..... bo on swoim rytmem żyje.. Ostatnio coś też łopatą zmasakrowałam... i nie pamiętam co tam rośnie..... .. Dlatego robię dużo zdjęć....
Slawko - ha.... i jak widać chaos czy haos .. wiadomo o co chodzi....

Ja bym zlikwidowała wszystkie te pułapki pisownicze... niestety za dyktanda zawsze było 2 (jedynek nie było), a za wypracowania 5 (o ile nie było błędów), wiec średnia jakoś wychodziła.... na maturze (były wtedy trochę inne, trudniejsze moim zdaniem) głowa mi się chciała urwać, bo wypytywałem wszystkich jakie u czy jakie h.... niestety nie do wszystkich słów daje się zastosować reguły .......innych pomocy naukowych nie potrzebowałam.... Za 3 błędy ortograficzne było ocena najgorsza..a 3 błędy interpunkcyjne liczyły się jako jeden ortograficzny...... Za to teraz moja interpunkcja jest okropna..... niepoprawna, niepolonistyczna. Jak mój ogród nie jest zgodnie z zasadami ogrodowymi, tak moje pisanie nie jest zgodne z zasadami polonistycznymi..... ale ten typ tak już ma....
Jest to forum ogrodnicze, wiec reszty zagadnień nie będę poruszać... ogólnie część młodzieży jest OK, a część niestety jest gorsza....... i nie jest to już sprawa konfliktu pokoleń... Jednak ja nie winię młodzieży czy dzieci tylko rodziców. Ale to temat rzeka.... Kiedyś były autorytety...teraz autorytetem jest dziecko od małego, rodzic sprowadza się do roli służącego... takie małe święte krowy.... A potem najczęściej nie ma czasu dla swoich dzieci... daje się im telewizor, komputer.. i niech nie przeszkadzają. Starsi nie są starej daty...... teraz kobieta 50 lat... ma więcej fantazji i energii niż niejedna 20-latka...
Z kościołem niestety się z Tobą zgadzam..... bo tego autorytetu młodzież już też nie ma.... Tyle, że kościół sam traci swój autorytet na swoje żądanie....
Trudny temat poruszyłeś..... może kiedy porozmawiamy na ten temat... ale już nie na forum.....
Oj i zostałam sprowokowana do dyskusji...... Ale proszę o nierozwijanie więcej tego tematu.....
Gadamy o pogodzie i kfiatkach.