U Finki jest fajny żywopłot z choiny Widziałaś Aniu?

U mnie sikorki zajęły dziś ciurkadełko,

a wróble i makolągwy ściek wodny.. po lewej Pan makolągwa, a po prawej wróbel.


tu 3 wróble, niestety zlewają sie z kamieniami.

patryk_haw napisał(a)

Tulę Anulę i pozdrawiam

Też tulam ....... kolorki specjalnie dla Ciebie Pod twoimi kamyczkami

I takie tam poranne przy kawie ... widoki z tarasu

Anuś ale masz ciepełko, zazdroszczę u mnie zimno fajna toaleta ptasia, u mnie jak deszcz pada ptaki wchodzą pod rynnę i się pluskają pozdrawiam

Tojeść orszelinowata.. muszę gdzieś ją posadzić...... biedna przekopana gnije w warzywniaku....


Tylko wymieszana z żółtą...... Małgosiu.... jak czytasz... taką żółtą jak będzie rosła to od razu wykopuj i wyrzucaj.. dałąm Ci mam nadzieję białą, ale ja taki ogrodnik... mimo woli ..

monteverde napisał(a)

Anuś ale masz ciepełko, zazdroszczę u mnie zimno fajna toaleta ptasia, u mnie jak deszcz pada ptaki wchodzą pod rynnę i się pluskają pozdrawiam

Wczoraj się zrobiło zimno, ale widzę, że termometr się poprawia
Poprzerwowałam i do roboty na następnej przerwie zerknę do Ciebie.. dawno nie byłam... a u Cbie kwiecia moc

Nie taka moc, bo zimno, ale idzie ku lepszemu

asc napisał(a)

U Finki jest fajny żywopłot z choiny Widziałaś Aniu?

Ania nie widziała, ale Ania poszuka...
Zdjęcia ptaszków jak zwykle urocze... Pozdrawiam
A tojeść kropkowana to mówisz, że szaleje po ogrodzie? Ładne to to jak kwitnie - a teść w zeszłym roku przyniósł kępkę bo dostał od sąsiadki, teściowa posadziła - w tym roku widzę wychodzi już duuużo więcej... A może ją w donicy wsadzić? można? Nie bardzo chciałabym coby mi się rozlazła - a wyrzucić to głupio wszak nie moja

Aniu fajnie tak dzień zacząć od widoków na ogród, umysł od razu odpoczywa i się relaksuje....a jeszcze słoneczko jak świeci to już bajka....miłego popołudnia żyzczę
...i nie znam siem do końca, ale żółty z bladym różem też mnie nie przekonuje, chociaż nie gryzie mocno w oczy

U mnie też zimno. A tą żółtą tojeść to roundupem kiedyś musiałam likwidować. Paskudztwo, zwłaszcza na gliniastej ziemi ciężko korzenie wszystkie usunąć. Ja jakoś ostatnio straciłam sympatię do żółtych kwiatków. Roślinki o żółtych liściach lubię, ale kwitnące na żółto już nie bardzo.