Warto , bo to jest bardzo piękna grupa roślin i jakże potężna w różnorodności.
Ja mam takie małe parpadełko, najlepsze do irysów, bo motyką ciężko w kłączach obrabiać, no i zona ma tutaj 49% udziałów .
Do spotkania dojdzie na pewno, w to nie wątpię, wypadki losowe zazwyczaj mają okresowy charakter, będziemy w kontakcie .
Powtarza, ale bardzo słabo, na 90% jest to ruski.
Bardzo mi miło, jeszcze jednak przedwczesne pochwały, ogród jest wciąż skromny, ale bardzo staram się i cieszę, że choć te fotografowane kawałki już się Wam podobają. Śledzę twój wątek, bardziej na fejsie, zawsze pojawia się na głównej stronie i jestem pod wrażeniem.
Mariusz irysy masz cudowne ja już pod Twoim wpływem dokupiłam kolor jasnoniebieski ,bo fiolet i żółty mam ,ale jeszcze widzę cała game odcieni pastelowych ,muszę dalej szukać , no naprawdę wygląda to fantastycznie masa robi swoje