A ja nie wyobrażam sobie ogrodu bez astrów , cynii, żeniszków, ...

bez astrów też sobie nie wyobrażam a najlepiej lubię chryzantemowe, igiełkowe najmniej, lubię jeszcze te drobne na jednej gałązce kilka odnóżek) cynii nie siałam z 10 lat, U Marty jak zobaczyłam, zatęskniłam za nimi)

A mnie się żeniszki nie udawały, cynie tak

Ja też sobie czasami odpuszczam, ale w tym roku dużo wysiałam jednorocznych z tęsknoty za działką, jak z powodu choroby nie mogłam wychodzić

W przyszłym tygodniu chyba już bedę wysadzać do gruntu

CZY KTOŚ WIE CO SIĘ DZIEJĘ Z DANUSIĄ???

U mnie zawsze główną rolę grały jednoroczne co widzieliście na początku mojego wątku, teraz je trochę ograniczę, ale i tak będzie ich wiele

Michael napisał(a)

CZY KTOŚ WIE CO SIĘ DZIEJĘ Z DANUSIĄ???

Rano była, teraz wieczorkiem też zajrzała

Czy myślicie o Danuszy?Przeciez napisała,że gardło i uszy ma chore,do tego rwa......pewnie do lekarza sie wybrała.Tyle naraz ,to bez pomocy i konia może położyć.......

No tak - Danusza rzeczywiście się pochorowała. A Szefowa jest teraz aktywna i wkleja tulipany

Ja dzisiaj posiałam........ pierwszy raz w życiu )))))
- przede wszystkim werbenę patagońską od Szefowej ,
- groszek pachnący - jeden z zapachów i kolorów mojego dzieciństwa; niemal jak w piosence Ewy D.
- dzwonek brzoskwinolistny Campanula persicifolia .

A przez kogo to wszystko??? )) przez Ogrodowisko ))