Grażyna- mnie też strasznie ciągnie, zwłaszcza po nowe zakupy, ale w ogródku też bym chciała już zacząć, chociażby posprzątać trochę po tej okropnej zimie, ja ciepłolubna jestem, więc każdego promyczka wyczekuję, pocieszam się, że choć teraz już trochę dłuższy dzień mamy i o piątej jest jeszcze jasno, będzie coraz lepiej
Ela- to mnie uspokoiłaś, dobrze że parzyście zjadłaś, bo inaczej to w filmie bym cię musiała oglądać, a jakoś nie trawię tych wszystkich fantastycznych historii, za to mój M jest strasznym wielbicielem SF.