Dzięki Irenko, Bożenko, Gabrysiu, Moniko i Agnieszko- nie to samo co Danusi, ale i tak cieszy

A ja właśnie po koszmarze wypełniania pit-a, niby co roku to samo, ale co roku męki- nim się skapuję w tych programach, a ile się nadenerwowałam, niecenzurowane słowa też były...

A wracając do ogrodowych tematów, śnieg mam ale już mało, prognoza ciągle taka sama, a ja też jak wy wyczekuję tego ciepełka wreszcie, końcówka to chyba najgorsza jest, bo człowiek taki zachłanny na te promyki słońca, u mnie dawno go nie było. Ale już wkrótce za chwil parę- mam nadzieję
Margi- pozdrawiam

i mam nadzieję, że niedługo się umówimy na jakieś zakupy