Nooo ładnieeeee. 


... We własnym moim wątku w dziecko mnie wrobiły 


...... Nieżleeee 


....
Ale ten tamat jest ostatnio u nas na fali ,ponieważ  na wczasach można był kupić coś co sie nazywa mamachuana 


... i zwane jest ichnią " wiagrą "


... Smakuje jak dobre winko i kieduś wypiliśmy z eMusiem parę kieliszków a naszemu synkowi kazaliśmy iść do pokoju i się wykąpać.. Spojrzał na nas , na te kieliszki z mamachuaną i mówi : przecież ja was teraz po tym samych zostawić nie mogę bo wy jesteście nieodpowiedzialni 


.... Ryknęliśmy śmiechem , ale gość nas nie odstąpił aż do ńocy , bo stwierdził ,że juz jest za stary na braciszka 


...
A Wy mi tu znów o Dzieciątku 


.....
A tak serio 


... Przydałby mi się w dooopie jakiś silnik od drimlajnera 


... Bo wyrobić nie mogę 


... Syn wyjeżdża na narty za granicę ze szkołą , a my zero wyposażenia , bo dawno juz na nartach nie jeżdził a rośnie jak na drożdżach i zostały juz tylko 2 tyg czasu do wyjazdu. Na dodatek kombinujemy z Beatką wyjazd na Chelsea Flower i to też mnie absorbuje 


.. Sprawdzam , szukam , czytam..pytam czy mi dziecko przygarną na ten weekend i takie tam , różne głupoty 


.. Mam nadzieje ,że sie uda 

 I tak oto ( mam nadzieję ) wytłumaczyłam sie z nieobecności na forum 


... Mam nadzieję ,ze wybaczycie 

Buziam Wszystkich Zaglądających i życzę dobrego i spokojnego tygodnia 

 
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji  
 CFS 2014  / 
  cz.I /
 Ogród w sk.mikro cz.II 
a obecnie
 Mikro ogród-pączkowanie