Zamiast robić swoje to buszuję po ogrodach......
I nic z teg obuszowania nie wynika... bo zakupiłam cebule ii po 5 szt tradycyjnie jednej odmiany, by było kolorowo..

I ciekawie......
Bo może być estetycznie wizualnie.. wtedy ograniczenie barw... i rodzajó..
Albo może być ciekawie... a to pociąga za sobą koniecznosć barw i nadmiaru gatunków...
Biorąc pod uwagę usposobienie... stawiam jednak na drugi wariant.. z charakterem nie będę walczyć.. nie w tym wieku..... ja już od dawna jestem niereformowalna...... no ciut sie zreformowałam, bo już nie plątałam w skrajnych róznych kolorach .... ale .... nie zapisałąm jakei cebulki mam w której torebce... i nie zapisałąm jak się nazywają. Spieszyłam się wiec sama pakowałam do woreczków i jak zapłaciłam to się obcięłam.... że mam braki edukacyjne......
I blisko rok edukacji na ogrodowisku poszło w las.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.