Agata tu przypadła mi pierwsza ale na lekcjach siedzieliśmy wg nr w dzienniku
zdecydowanie jednak wolę siebie z tamtych lat

Młodość, to sportowe życie, wyzwania, dobrze wyglądasz... duch pozostał
i pasje Cię nie opuszczają, a na wirusa uważaj, bo zdrowie najważniejsze

Mylof i Mękiciał to nie są już te rejony które pamiętasz, po lasach nie ma śladu, nawałnica w 2017 zrobiła spore spustoszenie trudno to sobie wyobrazić jak znało się te tereny

Wrzuciłam u siebie namiastkę tego jak wyglądają teraz okolice Mylofu

Basiek widziałem , dwa razy byłem przejazdem -masakra


Agata to se ne vrati, ..już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj...
w naszej szkolnej drużynie tylko ja byłem totalnym amatorem pozostali gdzieś trenowali ale jakoś się wpasowałem mimo ze nie byłem najwyższy

sport sportem ale Tatry to jest to


mróweczki na grani Kozich Wierchów(chyba), stałem tam około godziny wcześniej

to już był czas najwyższy na zakwas do szybszego startu łyżka soku z kiszonej kapusty , obok dojrzała pigwówka

oczywiście pigwówka ma szczelną zakrętkę a zakwas ma specjalną zakrętkę do kiszonek gaza nie jest potrzebna


coś wycięte coś wyszperane i kominek dymny zamontowany, dostanie jeszcze jedno kolanko i będzie ok


nie taka wypasiona jak u Basi ale plusy za użyteczny recykling mam

załącznik do poprzedniego przedświątecznego postu



taka typowa grudniowa panorama

wszystkie poprzednie (4) wypadały ale klimat się zmienia - zaryzykowałem
ostrokrzew

Mam ostrokrzew, a nawet dwa męski i żeński , rosną w osłoniętym miejscu i mają się bardzo dobrze. Więc u ciebie też powinien dać radę.

Podoba mi się to powyginane drzewo, co to jest