GorAna napisał(a)

Martuś pozdrawiam...jak tam zima?

Aniu u nas zima w najgorszym wydaniu-mrożno z bardzo nieprzyjemnym wiatrem-nic tylko się grzać przy kominku no i oczywiście planować,planować -co wsadzić,co przesadzić,co kupić i gdzie to wcisnąć!
Pozdrawiam serdecznie:

a u mnie roztopy +5, wiatrzycho głowę urywa
a futrzak wie co dobre

elzbieta_g napisał(a)

a u mnie roztopy +5, wiatrzycho głowę urywa
a futrzak wie co dobre

Ela jakim cudem u Ciebie roztopy,u mnie jest -13 !No popatrz się-niby jedno województwo a taka różnica temperatur.Pozdrawiam

Marta7 napisał(a)

Ela jakim cudem u Ciebie roztopy,u mnie jest -13 !No popatrz się-niby jedno województwo a taka różnica temperatur.Pozdrawiam

żartujesz ale sama wczoraj odczułam różnicę temp. u mnie wieczorem było +3 a 4 km dalej już -4

elzbieta_g napisał(a)

żartujesz ale sama wczoraj odczułam różnicę temp. u mnie wieczorem było +3 a 4 km dalej już -4[/quote

Ela w każdym razie-byle do wiosny-moja głowa już jest cała w kwiatkach!

Marta u nas 4 na plusie jest i wiaterek z Południa. Czy luty będzie ciepły? oto jest pytanie.

Bylo na forum na różowo,czerwono,pstrokato-wszystko przegapiłam!
Ale nic straconego,chociaż po jednym kolorku w skrocie....

Rożowo


czewono



pstrokato



żółto

zbigniew_gazda napisał(a)

Marta u nas 4 na plusie jest i wiaterek z Południa. Czy luty będzie ciepły? oto jest pytanie.

Mój M gdzieś wyczytał że w 2 poł.lutego nawet ma być -30 -ale ja nie wierzę!
Ja w każdym razie żyję już wiosną,w głowie mi coraz zieleniej!

Fajnie jest w tak zimne dni oglądać zdjęcia z lata.

Pytasz Marta o piwonię krzewiastą. One bardzo się rozrastają ( a żyją podobno 500 lat) to i tak w zimie już za chwilę nie będzie jak okrywać. Ale póki co to robię tak: mam przygotowaną agrowłókninę ale nie taką czarną jak niektórzy dają na rabatki, tylko białą (okrywa się taką ogórki he he he). Jak nadchodzą mrozy to nakrywam całą. Na końce włókniny na ziemi daję cegły, kamienie, kostkę- co tam masz. I tak sobie śpi do wiosny. W marcu zaglądam i czasem się zdarza że już puszcza nowe pędy. Jak nie ma przymrozków to odkrywam i włóknina leży obok w pogotowiu. Wiesz jak to jest na wiosnę że przymrozki zaskakują i trzeba trzymać rękę na pulsie.
Przykryj to co pozostało i się nie martw bo ona odbije od korzenia. Najważniejsze aby nie przymroziło pąków.

Też nie bardzo wierzę w te mrozy ale zobaczymy. Pozdrawiam.

edit: kolorki piękne pokazujesz.